Mimo iż trenerowi Arturowi Dziubie brakowało kilku graczy (Dawid Acela, Sebastian Dresler, Jakub Dobroszek, Adam Skowronek, Jakub Gajewski) w pierwszej połowie nasi atakowali z wielkim animuszem i rozmachem.

Prowadzili już 4:0, a łupem bramkowym podzielili się: Artur Sobytkowski (precyzyjny strzał w dalszy róg), Ołeh Korobka, który dwukrotnie skutecznie dobijał strzały kolegów  i Oskar Nazarczyk (wykorzystał sytuację sam na sam). Przed przerwą gospodarze znaleźli sposób na Adriana Nowackiego i zdobyli pierwszą bramkę.

Po zmianie stron „rozjechała się” pewna w pierwszej połowie pabianicka defensywa i w ciągu 10 minut zrobiło się 4:3 dla Włókniarza. Sytuacja zaczęła przypominać tę ze sparingu z Victorią Rąbień. Na szczęście sytuację na boisku uspokoił efektownym strzałem z rzutu wolnego z narożnika pola karnego doświadczony Wojciech Mordzakowski.

W zimowych sparingach Włókniarz wygrał sześć razy, a dwa razy przegrał z ekipami z IV ligi. Ekipa Dziuby imponowała skutecznością – strzeliła aż 25 goli.

Włókniarz: Nowacki – Jarych, Mordzakowski, Szczegodziński, Stokłosa – Gorący, Mucha, Sobytkowski, Nazarczyk – Korobka, Niżnikowski. Na zmiany: Froncala, Bielawski, Madaj.