Wysoki wynik na stadionie w Pabianicach otworzył w 12. minucie Paweł Jach. Doświadczony napastnik (rocznik 1978) pierwszy raz w tym meczu, zarazem ostatni w długiej przygodzie z futbolem, wpisał się na listę strzelców. Chwilę później opuścił boisko, a koledzy podziękowali mu za lata gry w efektownym szpalerze.

Za mnóstwo goli dziękowali mu także m.in. w Pawlikowicach i Dłutowie, bo pan Paweł dziurawił siatki w niższych ligach od ponad 20 lat!

Teraz – były już napastnik – może w całości poświęcić się drugiej pasji, czyli hodowli gołębi.

Ostatni mecz Pawła Jacha hat-trickiem (niestety, nieklasycznym) uczcił młodziutki Aleksander Kozak, który trafiał do siatki w 15., 52. i 73. minucie. W ciągu 180 sekund drugiej połowy dwa gole strzelił Dawid Kosatka. Rezultat na 7:1 ustalił Bartosz Łopatecki.

Goście jedyną bramkę strzelili w 22. minucie.

Włókniarz II: Waszczuk – Acela, Fronacala (78. Jachowicz), Czerwiński, Stachowski – Stokłos (60. Gorący), Kosatka, Niżnikowski (71. Ochal), Wójcik (67. Łopatecki) – Kozak, Jach (13. Nazarczyk).

***

Pozostałe nasze drużyny w pierwszej grupie A Klasy wypadły, delikatnie mówiąc, tak sobie.

O ile GLKS Dłutów po golach Dominika Mosińskiego i Adama Skiby zdołał uratować remis w starciu z Milanem Łódź, o tyle Jutrzenka Bychlew dostała tęgie lanie (1:7) od Kolejarza Łódź. Honor bychlewian celnym strzałem uratował Adrian Włodarczewski.