ad

Spotkanie poprzedziła minuta ciszy poświęcona niedawno zmarłemu Jerzemu Noszczakowi, wybitnemu trenerowi piłki ręcznej oraz wieloletniemu pracownikowi Związku Piłki Ręcznej w Polsce, w którym pełnił funkcje kierownika oraz doradcy do spraw szkolenia.

Pierwszą bramkę w tym meczu dla gospodarzy zdobył Hubert Mielczarek. Sam początek spotkania nie był jednak łatwy dla pabianiczan. Goście dwukrotnie wychodzili bowiem na prowadzenie (0:1, 1:2). Jak się później okazało, to były ich jedyne prowadzenia w tym meczu. Punktem zwrotnym był obroniony rzut karny przez świetnie dysponowanego tego dnia Patryka Jędrzejewskiego przy stanie 1:2.

Wówczas zawodnicy Pabiksu zaczęli wykorzystywać błędy drużyny z Sierpca i systematycznie wypracowywać sobie przewagę. Dobrze współpracował ze sobą duet Marek Starzec – Kacper Okapa (pierwszy z nich odbierał piłkę zagrywaną, a drugi skutecznie kończył podania kolegi z zespołu). Tuż po kapitalnym rzucie przez całe boisko rzucał  Mariusza Kuśmierczyka na 8:4, trener zespołu Mazura wziął czas. Po wznowieniu gry akcją „sam na sam” popisał się Okapa (9:4).

Wydawało się, że Pabiks ma już ten mecz pod kontrolą. Nic bardziej mylnego. W 13 minucie i 39 sekundzie po niebezpiecznym faulu na zawodniku z Sierpca, bezpośrednią czerwoną kartkę otrzymał Jakub Kaźmierczak. Od tego momentu rozpoczął się najgorszy okres tego meczu w którym zawodnicy z Pabianic aż do końca pierwszej połowy zdobyli tylko trzy bramki, w tym dwie z rzutów karnych (Mielczarek, Kuśmierczyk, którzy nie wykorzystali potem dwóch kolejnych karnych z rzędu).

Ostatecznie gościom udało się dogonić zespół Pabiksu. Tuż przed przerwą nie rzuciliśmy kolejnego karnego (Mateusz Jurgilewicz). Do przerwy na tablicy wyników widniał remis (12:12).

Drugą połowę gospodarze rozpoczynali z przewagą jednego zawodnika więcej, co przyczyniło się do  objęcia dwubramkowego prowadzenia (14:12 i 15:13 po skutecznych akcjach Okapy, Starca i Kacpra Kruka). Przy stanie 17:16 na ławkę kar odesłany został gracz z Sierpca, a pabianiczanie zaczęli podwyższać prowadzenie.

Na 18:16 trafił Mielczarek, a na 19:16 pięknym rzutem przez całe boisko popisał się Jędrzejewski, który tą bramką ukoronował swój świetny występ w tym spotkaniu. Szczypiorniści z Pabianic do końca kontrolowali przebieg spotkania, nie dając doprowadzić chociażby do remisu. Dobre zrozumienie w ataku i świetna organizacja w obronie dały pierwsze od półtora miesiąca w pełni zasłużone zwycięstwo, które daje nadzieję na następne mecze tego sezonu.

Pabiks: Jędrzejewski 1, Biernat, Zielonka – Okapa 8, Kuśmierczyk 6, Starzec 4, Mielczarek 3, Kozak 2, Kruk 2, Szewczyk 2, Jurgilewicz 1, Augustowski 1, , Kaźmierczak, Tadysiak, Urbański, Domagalski.

Łukasz Markus