ad

– Trenujemy trzy razy w tygodniu w hali powiatowej. Trener ma do dyspozycji 18 zawodników – informuje Stefan Grzanka, kierownik Pabiksu. – Z drużyny nikt nie odszedł.

Nie dość, że udało się utrzymać ekipę z poprzedniego sezonu, która dzielnie walczyła o awans na zaplecze ekstraklasy, to jeszcze ciekawie zapowiadają się potencjalne wzmocnienia. W trakcie załatwiania są trzej wychowankowie pabianickiego klubu: 20-letni Kacper Kozak (ostatnio Anilana Łódź) oraz 27-letni Marcin Trojanowski i jego rówieśnik Sebastian Stawicki (obaj Włókniarz Konstantynów Łódzki), którzy chcą wrócić na stare śmieci.

– Załatwiamy formalności związane z ich powrotem do klubu – mówi Grzanka. – Trenuje też z nami kilku szczypiornistów, którzy niebawem zostaną przetestowani w sparingach.

W najbliższy czwartek Pabiks gra mecz z Włókniarzem Konstantynów Łódzki, zaś w sobotę jedzie na turniej w okolice Ostrowa Wielkopolskiego.

Liga startuje 14 września. Pabianiczanie starają się o to, by pierwszy mecz nowego sezonu był rozgrywany w hali powiatowej.

– Termin rewanżu koliduje nam z galą MMA, nie chcielibyśmy konfliktu interesów – przyznaje kierownik.