- Pabianice zostały po raz pierwszy wyróżnione w ten sposób. W 2014 roku finały olimpiady odbywały się w Łódzkiem, a turniej zapaśniczy rozgrywany był w Piotrkowie Trybunalskim – mówi Waldemar Sawosz, prezes PTC.

Na matę w hali powiatowej wyjdzie 160 najlepszych polskich kadetów, wyłonionych na podstawie zawodów Pucharu Polski. W 10 kategoriach powalczy po 16 zawodników.

Gospodarze imprezy – PTC Pabianice – wystawi siedmiu zawodników. To swoisty rekord w historii klubu.

- Do grona faworytów zaliczani są Piotr Ludwiczak (65 kg) oraz Artur Pik (71 kg). Obaj wygrali pierwsze zawody Pucharu Polski, w drugich Piotrek zdobył srebro, zaś Artur brąz – przypomina Sawosz. – Liczymy na niespodzianki, czyli medale od Miłosza Domagały (92 kg) oraz Jakuba Makowskiego (71 kg). W ich przypadku decydować będzie dobre losowanie oraz dyspozycja w dniu startu.

Stawkę uzupełniają: Szymon Pusz (65 kg) oraz dwaj najmłodsi atleci: Franciszek Gross (60 kg) oraz Borys Miszczak (92 kg).

- Liczymy na ich dobre walki – dodaje prezes PTC.

W niedzielę od godz. 11.00 startują walki finałowe. Miejmy nadzieję, że wystąpi w nich jak najwięcej fioletowych zapaśników!