Dzięki zaawansowanej technice nikt nie musi już za nami jeździć, by wiedzieć, gdzie się znajdujemy. Jak możemy być śledzeni oraz czy da się przed tym zabezpieczyć?

Tani szpieg pod maską

Śledzenie samochodu wcale nie wymaga drogiego sprzętu. Już za ok. 600 zł można nabyć urządzenie, które lokalizuje auto, wysyłając informacje o jego pozycji co 15-30 sekund. Dostęp do danych jest wyjątkowo łatwy, ponieważ wystarczy zalogować się na przeznaczonej do tego platformie internetowej.

Urządzenie szpiegowskie ukrywa się pod maską samochodu. Jego montaż zajmuje jedynie 10 sekund. Lokalizator kablami podłączany jest do akumulatora, a magnes pozwala przyczepić go w dowolnym miejscu. O ile często nie zaglądamy pod maskę, nie zorientujemy się, że coś jest „nie tak”.

Jeszcze sprytniej, jeszcze szybciej

Droższe lokalizatory GPS są też bardziej funkcjonalne. Potrafią śledzić nas przez prawie 3 miesiące na jednej baterii, przez co nie wymagają podpięcia do źródła zasilania. W tym czasie wiele można się dowiedzieć o naszym życiu.

Także umieszczenie urządzenia jest proste. Są wyposażone w silne magnesy, które pozwalają przyczepić je w dowolnym miejscu samochodu. Takiego lokalizatora umieszczonego gdzieś na podwoziu z pewnością nie zauważymy.

Czym to grozi?

Jeśli ktoś będzie na bieżąco wiedział, gdzie się znajdujemy, może to ściągnąć na nas kłopoty. Oczywistym okaże się nasz tryb życia oraz to, jakie miejsca często odwiedzamy. Jeśli np. prowadzimy z kimś prywatne rozmowy, spotykając się w konkretnym miejscu, szpieg dostanie cenną wiedzę „na talerzu”.

Może się także okazać, że zagrożony będzie nasz majątek. Dzięki lokalizatorom wiadomo, czy znajdujemy się z dala od domu, czy biura. Ułatwi to znacznie działanie przestępcom, którzy chcieliby okraść nasz dom czy zdobyć cenne dokumenty.

Jak się bronić przed szpiegami?

Nie musimy jednak być biernymi ofiarami szpiegów. Istnieją urządzenia, które z powodzeniem wykryją lokalizatory GPS. Działają one na zasadzie detekcji sygnałów, którymi te komunikują się ze światem. Impulsowe transmisje radiowe, wysyłane przez elektronicznych szpiegów, trudniej ukryć niż samo urządzenie.

Nasi obrońcy potrafią wykryć nie tylko lokalizatory GPS. Dowiemy się także o kamerach czy podsłuchach. Łatwo zlokalizujemy wrogą elektronikę, by pozbawić szpiegów wzroku i słuchu. Warto zainwestować w takie rozwiązania, jeśli chcemy uchronić informacje o naszym życiu.