Alergia może nas dopaść w każdym wieku. Nawet jeśli wcześniej nie byliśmy uczuleni. Pewnej wiosny pojawiają się uciążliwe dolegliwości, które nie pozwalają normalnie funkcjonować. Nie możemy skupić się na pracy i nauce. Zamiast cieszyć się rozkwitającymi drzewami, zamykamy się w domu. Wiosna już nas nie cieszy.

Nawet jeśli nie robiliśmy testów alergicznych, możemy z dokuczających objawów wywnioskować, na które alergeny jesteśmy wrażliwi.

Jeżeli objawy alergii zaczynają się na przełomie stycznia i lutego, a ustępują z końcem marca, pewnie przyczyną kłopotów jest leszczyna. Nieco później chmury pyłu wysyła olcha, w kwietniu brzoza. Między Dniem Matki a Dniem Dziecka wkraczają do akcji trawy, w połowie lipca chwasty. Późnym latem i jesienią zwiększa się stężenie pyłków pleśni, ale mogą one – tak samo jak roztocza kurzu domowego – wywoływać uczulenie przez cały rok.

Katar sienny (sezonowy) mija z końcem kwitnienia rośliny, na którą jesteśmy uczuleni. Trudniej rozpoznać wroga, gdy mamy alergię na pyłki wielu roślin, kurz czy sierść, bo objawy utrzymują się prawie bez przerwy. Alergii wziewnej nie można lekceważyć, bo nieleczona prowadzi do niewydolności płuc.
Internetowy test alergiczny pomoże określić, na które pyłki jesteśmy uczuleni. Nie zastąpi wizyty u lekarza, ale może pomóc rozwiać pierwsze wątpliwości.

Alergicy mogą korzystać z aplikacji na telefon, które oprócz prognozy pogody pokażą, jakie jest stężenie pyłków w atmosferze w danym dniu i miejscu. To bardzo pomocne. Fajną aplikację można znaleźć tutaj.

Ważne jest, aby dokładnie obserwować swój organizm i zapisywać objawy: kiedy występują, kiedy się nasilają i jakie są. Jeśli przypomnimy sobie, że rok temu o tej samej porze też walczyliśmy z wodnistym katarem, to jest duże prawdopodobieństwo alergii na pyłki, a jeśli objawy nasilają się np. nocą, to możemy mieć alergię na kurz, roztocza, pierze czy sierść. 
 

Leczenie alergii - czasem na alergię wystarczą tabletki

Dobór kuracji zależy od nasilenia alergicznego nieżytu nosa. Gdy dolegliwości trwają kilka tygodni i nie są uciążliwe, ulgę przyniosą doustne leki antyhistaminowe (zawierające np. cetyryzynę, lewocetyryzynę lub loratadynę) oraz preparaty do nosa i oczu o działaniu miejscowym. Ale jeżeli alergia daje się porządnie we znaki, trzeba rozważyć odczulanie.