Interwencja miała początek koło południa na ul. Warszawskiej. Ktoś wezwał patrol do źle zaparkowanych samochodów.

Wśród nich stało BMW. Gdy przyjechał radiowóz, kierowca "beemki" nagle odjechał. Nie reagował na sygnały policyjne i nie zatrzymał się do kontroli. Funkcjonariusze ruszyli w pościg za uciekinierem. Dojechali za nim na ul. Żwirki i Wigury. Kierujący wysiadł z auta i uciekł. Nie zdążył nawet wyłączyć silnika. 

Policjanci zatrzymali 13-latka, który podróżował autem. Chłopak tłumaczył się w komendzie w obecności rodziców. Czeka go rozprawa w sądzie rodzinnym.

Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.