Mieszkanka ul. Dąbrowskiego długo obserwowała dziewczynę biegającą po osiedlu. Zadzwoniła do Straży Miejskiej, bo podejrzewała, że dziesięciolatka uciekła z domu i ma kryjówkę przy ul. Dąbrowskiego. Strażnicy spotkali na miejscu dziecko, ustalili jego adres zamieszkania i numer telefonu do rodziców. Ci nie potwierdzili sensacyjnych informacji nieznajomej. Wyjaśnili, że córka poszła z psem na spacer. Zdarzyło się to w sobotę (15 maja) o godz. 19.09.