W środę przed południem na Lewitynie spacerowicz spostrzegł na stawie łabędzia.

- Wygląda, jakby przymarzł. Inne zwierzęta chodzą po lodzie. On od dłuższego czasu się nie rusza - mówił zaniepokojony.

Na pomoc zwierzęciu pojechali strażnicy miejscy. Patrol rozeznał się w sytuacji. Okazało się, że łabędź zmienił swoje położenie i ma się dobrze. Niepotrzebna była interwencja straży pożarnej.