Przy ul. św. Jana 1 pojawiły się dziś (poniedziałek) po 11.00 dwa wozy straży pożarnej. Jednego z mieszkańców kamienicy zaniepokoiła nieobecność sąsiada, więc zawiadomił służby ratunkowe.

Gdy strażacy przybyli na miejsce drzwi do lokalu, gdzie mieszkał 68-letni mężczyzna były otwarte. Pomoc przyszła za późno. W środku znaleziono jego zwłoki leżące na łóżku.

- Ze względu na widoczne plamy opadowe i zesztywnienie pośmiertne nie podjęliśmy akcji ratunkowej i oddaliśmy sprawę do dyspozycji policji- informuje st. kpt. Michał Kuśmirowski z KP PSP.


Na miejscu pojawił się lekarz, który potwierdził zgon mężczyzny.