W porannym programie Dzień Dobry TVN behawiorystka powiedziała, że Albiś (tak go nazwali) nie ma negatywnego usposobienia, uczy się migowego i potem może iść do adopcji.
Fundacja „SOS Amstaffy” zabrała psa z pabianickiego schroniska 29 kwietnia.
Amstaff przebywał w naszym schronisku 14 dni. Przywieziono go z ulicy Zamkowej po tym, jak znaleziono go w mieszkaniu ze szczątkami właścicielki. Prawdopodobnie pies przez 4 miesiące był w zamknięciu i żywił się ciałem zmarłej kobiety. Jest głuchy.
Pisaliśmy o tym tutaj: www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/miasto/nasze-sprawy/pies-zjadl-wlascicielke.html
Pies jest pod opiekę fundacji. Od miesiąca obserwuje go behawiorysta i psi psycholog. Przebywał w odosobnieniu, by się wyciszyć po stresujących przeżyciach.
W naszym schronisku mieszkają jeszcze 4 inne amstaffy, ale nimi fundacja się nie zainteresowała.
Komentarze do artykułu: Albiś uczy się migowego
Nasi internauci napisali 9 komentarzy
komentarz dodano: 2015-06-07 07:00:25
ciekawe kto podejmie sie adopcji takiego psa, zreszta jak dla mnie to za duzo walkowania tego bzdurnego tematu.
Komoruskiego wyslijcie do amstafa jeszcze z wizytacją :)
komentarz dodano: 2015-06-05 19:38:37
komentarz dodano: 2015-06-05 14:57:52
Pamiętasz jak TV pokazywali ochotników co sprzedawali pocztówki fundacji? z góry im powiedziano ile mają zarobić dla szefa a reszta dla nich. Dobrym przykładem były fundacje środowiskowe jako dbający o przyrodę. Blokowali inwestycje domagając się haraczy po osiągnięciu celu odpuszczali a fundacja zaraz miała potrzeby statusowe wycieczek, drogich samochodów i komputerów do użytku prywatnego niczym użytku fundacji. W końcu to z pieniędzy ofiarodawcy czyli legal prawie z aspektem szantaży legalnych i wyłudzeń nie formalnych.
I jak tu chcieć być wolontariuszem działaj darmo za przysłowiowa szklankę wody a szefostwo tworzy sobie majątki niby fundacji niby własne i pierun wie czyje to ale jedno wiadomo wolontariuszowi nic do tego on ma swój status woła roboczego za "dziękuję"
Nie twierdzę że ktoś chce psa ale by dla chęci posiadania psa zakładać fundację i wyłudzać chociaż by karmę. Pewnie są solidne fundacje co z własnego dokładają bo pasjonaci ale ci nikną w natłoku cwanych sk.....nów.
Po prostu im nie ufam, szkoda że przez to cierpią porządni ale cóż ja na to. A jak rozpoznać uczciwych od sk....ów? Może po tym jak żebrzą w TV z rodzicami chorych dzieci o środki dla utrzymania koni czy psów do hipo i dogo terapii. Może po tym a może po nowym oplu lub mazdzie. Nie wiem.
komentarz dodano: 2015-06-05 14:12:09
komentarz dodano: 2015-06-05 13:43:12
Odnosząc się do założenia fundacji miałem na myśli prawdzie powódki prezesów fundacji. I dlatego użyłem określenia chcesz mieć kasę to se załóż fundację, jest to podstawowy powód powoływania fundacji. Zaś jakie kolwiek akty pomocy to cóż trza się czasem lekko zmęczyć pod publikę.
Z tych fundacji pomijam Orkiestrę, f. polsatu i F. tvn gdzie widać realne działania zaś reszta cóż z nazwy znam ale z czynów nie.
Raz jeszcze przepraszam za nie porozumienie z mojej winy :)
komentarz dodano: 2015-06-05 13:22:15
komentarz dodano: 2015-06-05 13:14:20
komentarz dodano: 2015-06-05 13:07:03
komentarz dodano: 2015-06-05 10:46:23