Cleo weszła na scenę z półgodzinnym opóźnieniem (problemy techniczne).

- Witam was serdecznie, przed nami cała noc, więc zaczynamy zabawę – przywitała się artystka.

I zaczęła koncert piosenką „N-O-C”. Były też: „Bastet”, „Zabiorę nas” i oczywiście „My Słowianie”. Jedną z piosenek wokalistka zadedykowała pabianiczanom. Był to utwór „Sztorm”.

- To chyba najważniejszy utwór tego wieczoru, bo dedykuję go wam – oznajmiła.

Poprosiła także, by publiczność włączyła światełka w telefonach.

- Będzie klimat – dodała.

Publiczność spełniła jej prośbę. Po chwili na widowni było widać setki światełek. 

Do wspólnego zagrania ostatniego kawałka Cleo zaprosiła Enej. Chwilę później to właśnie oni opanowali scenę. Pabianiczanie przywitali ich okrzykami i oklaskami. Zespół z Olsztyna zaczął od kawałka „Tak smakuje życie”. Usłyszeliśmy też „Zbudujemy dom” i „Symetryczno-Liryczną”, a także "Niepewność" z repertuaru Marka Grechuty.