Aktualizacja 

W piątek rano znów służby były na miejscu.

- w nocy budynek zawalił się na sąsiedni budynek mieszkalny, z którego wcześniej ewakuowano mieszkańców -poinformował dyżurny Straży Miejskiej.

W czwartek prowadzona była rozbiórka komina. Być może prace naruszyły dodatkowo konstrukcję budynku.

***

- Obudziłam się w środku nocy, chyba ok. 3.00 usłyszałam huk. Myślałam, że może burza, ale nic nie widziałam – opowiada mieszkanka budynku przy ul. Świętokrzyskiej.

Gdy nastał świt, już było wiadomo skąd ten hałas. Niemal tuż przez ścianę runął dach  sąsiedniego budynku. Zawalił się do środka . To pusty budynek przy ul. Targowej. Kiedyś była tu fabryka mebli.  Zawaleniem grozi górujący nad budynkiem ceglany komin

Rano na Targową zjechały się służby ratunkowe. Najpierw straż pożarna, później patrol Straży Miejskiej. W zawalonym budynku na szczęscie nikogo nie było.

- Zgłoszenie odebrałem ok. 6.30 – mówi dyżurny Straży Miejskiej.

Dyżurny powiadomił pracowników ROM-u, inspektora nadzoru budowlanego, policję. Ustalono również właściciela zawalonego budynku. Strażnicy zajęli się zabezpieczeniem terenu.

Jak się dowiedzieliśmy, dyrekcja Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej już wcześniej pisała do właściciela budynku o tym, że stwarza on zagrożenie dla sąsiednich domów (w tym będących w zasobach ZGM). Teraz rozbiórka budynku jest już nieunikniona.

Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nakazał mieszkańcom domu przy ul. Świętokrzyskiej - dla ich bezpieczeństwa - opuszczenie domu do czasu rozbiórki "sąsiada". Prezydent Grzegorz Mackiewicz obiecał lokatorom zapewnienie noclegu w hotelu.

Ci jednak liczą, że jeszcze dziś będą mogli wrócić do swojego domu.

AKTUALIZACJA

Dziś (czwartek) trwają prace rozbiórkowe. Pracownicy zaczęli od rozebrania wysokiego komina.