Otworzenie toru, na którym legalnie i bezpiecznie będzie można jeździć samochodami terenowymi i quadami, było od samego początku celem Łódzkiego Klubu Offroadowego i Łódzkiego Klubu Motorowego.

- Za pośrednictwem Łódzkiego Centrum Sportów Offroadowych chcemy sprawić, aby każda osoba, która posiada motocykl, quada czy też auto terenowe, mogła przyjechać na nasz tor, zamiast jeździć nielegalnie po lasach, łąkach i polach uprawnych – wyjaśniał ideę w rozmowie z Życiem Pabianic Arkadiusz Lindner.

Wreszcie trud się opłacił. Na 10 hektarach terenu za Lublinkiem powstał profesjonalny tor, zwany Łódzkim Centrum Sportów Offroadowych. Do ciężkiej pracy przy dostosowywaniu dzikiego terenu do jazd przyłożyli się też pabianiczanie, którzy od dawna są członkami ŁKO. Wśród nich jest młodziutka Agata Stefaniak, zawodniczka mistrzostw Polski cross country i Pucharu Polski Baja. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Otwarciu towarzyszyła duża widowiskowa impreza. Niestety, niedługo później pojawiły się problemy. Aż wreszcie organizatorzy musieli ogłosić smutne wieści:

"Szanowni miłośnicy sportu motorowego w Polsce jak i wszyscy ci, którzy poparli ideę powołania Łódzkiego Centrum Sportów Offroadowych, składając własny podpis na apelu do władz miasta o utworzenie takiego Centrum, musimy was ze smutkiem poinformować, iż z dniem 01.02.2018 Łódzkie Centrum Sportów Offroadowych przestaje istnieć i korzystanie przez motocyklistów i innych miłośników sportów offroadowych z terenu przy lotnisku, jaki zajmowało ŁCSO, w tej chwili przestaje być legalne, a były dzierżawca tego terenu, czyli Łódzki Klub Motorowy nie bierze już żadnej odpowiedzialności za sytuacje i zdarzenia, jakie mogą się pojawić na tym obiekcie". Pełne wyjaśnienie znajdziecie TUTAJ