Tramwaj 41 jeździ i cieszy. Mieszkańcy chętnie korzystają z takiego sposobu podróżowania, ale są też dość wyczuleni na drobne „wpadki” na trasie. Bywa, że z zegarkiem w ręku kontrolują punktualność, obserwują, zgłaszają swoje uwagi. Spóźnia się, odjeżdża za szybko, a nawet jedzie z niedozwoloną prędkością. Lista jest długa.

- Już od miesiąca obserwuję, że motorniczy rusza o dwie minuty za wcześnie z krańcówki przy ul. Wiejskiej – mówi Czytelniczka, która zadzwoniła ze skargą na „41” do redakcji. - Chodzi o konkretną godzinę. I nie to, że mój zegarek jest źle ustawiony. Sprawdzam to z godziną, która wyświetla się na tablicach umieszczonych przy przystanku.

Kolejna uwaga pabianiczanki dotyczy prędkości, z jaką tramwaj przejeżdża przez miasto.

- To aż 54 kilometry na godzinę – dodaje oburzona. - Trochę za szybko. Taka prędkość sprawia, że te dwie minuty wcześniejszego odjazdu utrzymują się na każdym postoju i jak ktoś dociera na przystanek w ostatniej chwili, nie ma szans na podróż.

Problem przedstawiliśmy rzecznikowi MPK w Łodzi.

- Synchronizacja czasu w autokomputerach w tramwajach odbywa się automatycznie, podobnie jak w telefonach komórkowych – wyjaśnia Piotr Wasiak, rzecznik prasowy łódzkiego MPK. - Zgodnie z informacjami na rozkładach jazdy dopuszczona jest tolerancja: przyspieszenie jedna minuta, opóźnienie do czterech minut.

Na czas odjazdów mogą mieć jednak również wpływ nieprzewidziane sytuacje, które wydarzą się na trasie, np. wypadek.

- To może spowodować na przykład zatrzymanie tramwaju – dodaje rzecznik. - W przypadku zastrzeżeń lub wątpliwości pasażer może napisać do Biura Obsługi Klienta na adres: opiniempk@mpk.lodz.pl z podaniem dokładnej daty i planowanej godziny odjazdu w celu weryfikacji sytuacji.