W analogicznym momencie ubiegłego sezonu Grot zakończył rozgrywki na trzecim miejscu. Jest zatem kolejny postęp. Nasze koszykarki jakby nic sobie nie robiły z wielkich kadrowych kłopotów i osiągają świetne wyniki. Niemal tradycyjnie (niestety…) w zespole z Pabianic jest szpital – kontuzje leczą Martyna Boniecka, Pola Kaźmierczak i Natalia Rosińska. W trakcie rozgrywek zagranicę wyjechała była reprezentantka Polski, Roksana Schmidt. ŁKS zasiliła Natalia Janitzka. Każda z tych koszykarek to niezwykle wartościowa zawodniczka. Mimo takiego upływu krwi, pabianiczanki z dwunastu ligowych spotkań wygrały dziesięć.

Trener Rozwadowski niejako z braku laku daje szansę gry pabianickim nastolatkom, a te… nie zawodzą. Swoje pierwsze punkty w lidze rzuciły Martyna Stępińska, Wiktoria Uławska i Antonina Janicka.

Niewiele brakowało, byśmy pierwszą rundę zakończyli na pozycji lidera. Potrzebne było do tego zwycięstwo ŁKS nad drużyną z Sokołowa Podlaskiego. I choć w barwach ŁKS świetnie spisywały się nasze byłe zawodniczki: Angelika Kowalska (17 pkt) i Marta Piątek (16 pkt), to drużyna z Podlasia prowadzona przez inną byłą koszykarkę z Pabianic, Kingę Dzierbicką (14 pkt) zgarnęła komplet punktów w Łodzi i to ona patrzy na wszystkich z góry.

Ale z drugiej pozycji będzie wygodniej atakować ekipę z Sokołowa. Byle tylko zdrowie dopisało.

W pierwszej rundzie sezonu zasadniczego grały:

Natalia Danych (11 meczów/187 punktów), Magdalena Grzelak (12/173), Natalia Łopińska (11/124), Aleksandra Janiak (11/116), Roksana Schmidt (6/94), Natalia Rosińska (10/67), Pola Kaźmierczak (8/40), Patrycja Kirsz (12/38), Aleksandra Rok (7/17), Martyna Stępińska (4/13), Wiktoria Uławska (5/12), Natalia Janitzka (2/4), Antonina Janicka (1/2).

Już 4 stycznia rozpoczynamy rundę rewanżową meczem w Lublinie z Bogdanką AZS UMCS II.