Pierwszy gol dla pabianiczan padł w 17. minucie, gdy Piotr Szynka wyłożył piłkę Rafałowi Cukierskiemu, a „Cukrowi” nie pozostało nic innego, jak skierować piłkę do siatki. Tuż przed przerwą Szynka powinien podwyższyć na 2:0, lecz w sytuacji sam na sam trafił w golkipera z Aleksandrowa.

Ledwie 120 sekund po zmianie stron PTC cieszyło się z drugiego gola. Tym razem Jacek Hiler odebrał piłkę niemrawemu rywalowi i przytomnym podaniem uruchomił Dawida Kaźmierczaka. „Kaziu” niczym rasowy snajper minął obrońcę i z zimną krwią skierował piłkę do bramki. W 55. minucie po strzale Cukierskiego zadrżała poprzeczka aleksandrowskiej bramki. Pięć minut później instynktem zabójcy popisał się Szynka, który pokazał jak wygrać pojedynek z obrońcą, ograć bramkarza i posłać piłkę do pustej bramki.

Ostatni kwadrans PTC grało z przewagą jednego zawodnika, po tym jak jeden z rywali skosił równo z trawą Hilera. Mimo klarownych okazji kolejne gole nie padły i skończyło się na „skromnym” 3:0.

PTC – Sokół II Aleksandrów Łódzki 3:0 (1:0)

Gole: Cukierski 17., Kaźmierczak 48., Szynka 60.

PTC: Wilczyński – Drewniak, Ziółkowski, Sikorski, B. Znojek (85. Gręda) – Bielak, Kaźmierczak, Kling (55. Szczyszek), Hiler (80. Żabolicki), Cukierski (55. Dudziński) – Szynka (75. Stuchała).