Już w 4. minucie grający w eksperymentalnym składzie pabianiczanie mogli objąć prowadzenie, ale Patryk Sumera po wyjściu za obrońców strzelił zbyt szybko i bramkarz Zawiszy złapał piłkę. Później gospodarze wyprowadzili kilka groźnych akcji. W 10. minucie Damian Rzeźniczak w sobie tylko znany sposób obronił strzał gracza ze Rzgowa z kilku metrów, a trzy minuty później obronił w sytuacji sam na sam z Adamem Wróblewskim. W 17. minucie „Rzeźnik” odbił potężny strzał z rzutu wolnego z 16 metrów, podyktowany za zagranie ręką Marcina Olejnika.
Po tych niewykorzystanych sytuacjach gospodarze objęli prowadzenie w 22. minucie po indywidualnej akcji Patryka Różalskiego. Gospodarze mogli niemal natychmiast podwyższyć, ale po sekwencji błędów w obronie Włokniarza gracz ze Rzgowa minimalnie chybił. Sześć minut później Grzegorz Gorący płaskim strzałem wykończył akcję Damianów: Madaja i Kozłewskiego. Było 1:1. „Zieloni” poszli za ciosem” i w 32. minucie po zagraniu Madaja wzdłuż bramki Kozłewski jedynie dostawił nogę i pokonał bramkarza ze Rzgowa.
Sześć minut po przerwie Wróblewski wszedł w pabianicką defensywę jak w masło i sprytnym strzałem po ziemi wyrównał na 2:2. Tuż po wznowieniu od środka, zaskakującym strzałem z połowy popisał się Kozłewski, jednak golkiper Zawiszy na czas wrócił na linię bramkową i chwycił piłkę. W 59. minucie po główce Piotra Stelmasiaka bramkarz ze Rzgowa efektownie przeniósł piłkę nad poprzeczkę, a w następnej akcji po wrzutce Madaja Kozłewski głową uderzył tuż obok okienka. W 76. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego bramkarz minął się z piłką, a Kozłewski zamiast skierować piłkę głową do bramki, po prostu ją... wybił, ratując skórę rzgowianom.
Zawisza nie spoczął na laurach, słaba włókniarska defensywa dała się zaskoczyć gospodarzom jeszcze dwa razy i tylko wyjątkowej indolencji strzeleckiej graczy ze Rzgowa (dwa razy pudłowali w czystej pozycji z kilku metrów!) pabianiczanie zawdzięczają remis. W końcówce znów dał o sobie znać Kozłewski. W 88. minucie po podaniu Sumery świetnie strzelił z 16. metrów, lecz gospodarzy uratowała poprzeczka. Dwie minuty później popisał się kapitalnym lobem z 18 metrów, ale piłka po poprzeczce zsunęła się za bramkę. Do 3. w tabeli Orła Parzęczew Włókniarz traci już cztery punkty.
Zawisza II Rzgów – Włókniarz 2:2 (1:2)
Gole: Różalski 22., Wróblewski 52. – Gorący 28., Kozłewski 32.
Włókniarz: Rzeźniczak – Olejnik (69. Wojciechowski), Olszewski, Stelmasiak – Madaj, Dudka, Dobroszek (59. Rudzki), Gorący, Stępiński (64. Kulik) – Sumera, Kozłewski.
Komentarze do artykułu: Poprzeczki Kozłewskiego
Nasi internauci napisali 2 komentarzy
komentarz dodano: 2015-05-29 02:47:26
komentarz dodano: 2015-05-26 15:27:10