Latem w przedsezonowym sparingu ekipa Leszka Rosińskiego rozbiła „zielonych” aż 5:0. Teraz na boisku w Gutowie Małym pabianiczanie wzięli srogi rewanż. Inna sprawa, że dłutowianie zebrali ledwie 10 zawodników i w ich bramce musiał stanąć junior Włókniarza, Jakub Waszczuk. W przerwie zmienił go 50-letni Jacek Stępiński, który jest zgłoszony do rozgrywek.
- Wobec kontuzji Dawida Wójta i studiów w Gdyni Dawida Bukowieckiego, obsada bramki to dla nas palący problem – przyznaje Krzysztof Świercz, prezes GLKS. - Mamy na oku jednego zawodnika. Jeśli uda nam się go wypożyczyć, będzie to hit transferowy.
Nazwisko golkipera owiane jest tajemnicą.
Szkoleniowiec Włókniarza miał do dyspozycji 16 zawodników. Dwóch z nich oddał do Dłutowa, bowiem jego zawodnicy nabawili się urazów. Z kontuzją z boiska zszedł m.in. młody Dominik Mosiński.
- Brakowało nam ponad połowy graczy z podstawowego składu. Z urazami zmagają się: Jacek Strzelec, Piotr Owczarek, Sebastian Woźniak i Łukasz Biskupski. Bartłomiej Grala wyjechał z rodziną, a Adam Skiba jest chory – wylicza prezes Świercz.
W pierwszej połowie oklaski należały się bramkarzom. Damian Rzeźniczak obronił w sytuacjach sam na sam z Wojciechem Golikiem i Mariuszem Malinowskim. W bramce GLKS dobrze spisywał się Waszczuk, lecz był bezradny wobec dwóch strzałów Artura Skowronka.
Po zmianie stron na 3:0 podwyższył Dawid Acela. Potem honorową bramkę dla GLKS zdobył 42-letni Malinowski.
- Jestem pod wrażeniem jego zaangażowania w treningi – mówi Świercz. - Wyraźnie szykuje się na rundę wiosenną. Być może chce zakończyć przygodę z piłką mocnym akcentem.
Wynik celnymi strzałami ustalili Krzysztof Rudzki i Tomasz Ostalczyk. W pabianickiej drużynie po półrocznej przerwie zaprezentował się napastnik, Patryk Sumera. Czy 24-latek będzie grał wiosną we Włókniarzu, czas pokaże.
Włókniarz – GLKS Dłutów 5:1 (2:0)
Gole: Skowronek 2, Acela, Rudzki, Ostalczyk – Malinowski.
Włókniarz: Rzeźniczak – Głowiński, Kirwiel, Kępka, Okrojek – Acela, Rudzki, K. Kosmala, Ostalczyk, Skowronek – Sumera. Na zmiany: Waszczuk, Stokłos, Wołynkiewicz.
GLKS: Waszczuk (J. Stępiński) – Bukowiecki, Woch, Łubowski, Stelmach – Mosiński, Bargiel, Stolarek, Golik, S. Stępiński – Malinowski. Na zmianę: Kowalski, Gorzela (obaj z Włókniarza).
Komentarze do artykułu: Wzięli srogi rewanż
Nasi internauci napisali 0 komentarzy