O godz. 17.44 w środę wezwanie do kolizji dostali policjanci z naszej komendy.

- Nie ma rannych, choć było dachowanie - mówił policjant. - Jest ślisko i do zdarzenia doszło na zakręcie w miejscu, gdzie jest ograniczenie prędkości.

44-letnia kobieta kierująca oplem nie dostosowała prędkości do warunków ruchu i na zakręcie uderzyła w barierę. 

Ruch w stronę Łodzi był spowolniony, bo odbywał się jednym pasem.

O godz. 19.00 policjanci czekali jeszcze na lawetę, która miała zabrać rozbity samochód. Kierująca zaś została ukarana mandatem.