W sobotę strażnicy miejscy odebrali zgłoszenie o mężczyźnie leżącym w łóżku i niereagującym na pukanie do drzwi i okna. Zgłaszającym był brat mężczyzny.

Na ul. Mielczarskiego pojechał patrol. Strażnicy na miejscu potwierdzili zgłoszenie.

Wezwali szybko straż pożarną i pogotowie. Strażacy otworzyli mieszkanie.

Mężczyźnie udzielono pomocy. Po krótkiej reanimacji odzyskał przytomność.