To było 29 grudnia przed godziną 18.00 na ulicy Konopnickiej. 77-letnią kobietę zaatakował 36-letni napastnik.
Mężczyzna podszedł z tyłu i z całej siły pchnął ją. Kobieta straciła równowagę, upadła na chodnik rozcinając sobie głowę. Wtedy bandzior wyrwał jej z ręki reklamówkę.
Kobieta szła do apteki. Miała w torbie recepty i pieniądze. Nie mogąc podnieść się, zaczęła krzyczeć. Na pomoc pospieszył jej przechodzień. Widząc uciekającego mężczyznę, ruszył za nim w pogoń. Schwytał go i zaalarmował policję. Dzięki niemu starsza pani odzyskała torbę wraz z zawartością. Policjanci zatrzymali napastnika. 36-latek noc spędził w policyjnym areszcie.
Ranną kobietę pogotowie zabrało do szpitala.
Sprawca po przesłuchaniu usłyszał zarzut uszkodzenia ciała. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.