Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w ubiegły piątek około godziny 11.20 na trasie S8 (na wysokości węzła Jadwinin). Z policyjnych ustaleń wynika, że kierowca busa marki Opel Vivaro stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w bariery ochronne. W wypadku rannych zostało 6 osób podróżujących busem. Najciężej ranne zostały dwie osoby, w tym 20-letnia Klaudia. Metalowa bariera wbiła się w samochód i głęboko zraniła siedzącą z tyłu 20-latkę. Jej stan był bardzo ciężki. Kobieta została przetransportowana helikopterem LPR do szpitala im. Kopernika w Łodzi.

- Lekarze wycięli jej kawałek śledziony, kawałek żołądka, kawałek wątroby, miała poobijane nerki, przebite żebrami płuca, zmiażdżoną lewą część klatki piersiowej i całkowicie wyrwaną z barku rękę. Lekarze wstawiali jej bajpasy, ponieważ doszło do przerwania tętnicy i wszystkich nerwów. Nam powtarzali, że walczą o jej życie, o lewą rękę, że być może będą zmuszeni ją amputować. Na razie kończyna jest ukrwiona, ale zerwane zostały wszystkie nerwy oraz mięśnie – cytuje mamę dziewczyny portal echodnia.eu.
Klaudia znana jest z programu „Bitwa na głosy”. Utalentowana wokalistka tego feralnego dnia wracała z Wrocławia do Kielc. Kierowcę busa, z którym podróżowała, znalazła za pośrednictwem serwisu internetowego, łączącego kierowców dysponujących wolnymi miejscami z osobami szukającymi transportu.

20-latka nadal walczy o życie.

- Klaudia jest w tym momencie delikatnie wybudzana ze śpiączki. Jest świadoma, ale okropnie cierpi. Ręka, o którą wszyscy się martwiliśmy, jest w lepszym stanie, niż mogliśmy podejrzewać, jednak w drugą stronę ciała wstąpił paraliż. Niestety jej życie wciąż jest zagrożone. Lekarze poskładali Małą z każdej strony i teraz już bardzo dużo zależy od niej samej. Trzymajmy bardzo mocno kciuki i nie przestawajmy wierzyć – napisała wczoraj na fb jej koleżanka Dominika.

Rodzina cały czas czuwa przy młodej kobiecie. Jej przyjaciele wspierają ją i jej bliskich zbiórką pieniędzy.

- Z opinii lekarzy wiemy, że będzie potrzebowała wielomiesięcznego leczenia i rehabilitacji. Jej rodzice są przy niej bez przerwy. Śpią w samochodzie lub na szpitalnych korytarzach, nie chcąc zostawiać Klaudii samej. Wiedzą, że ich potrzebuje. Wspomóżmy rodziców Klaudii i zbierzmy środki, dzięki którym nie będą musieli się martwić o łóżko do spania, ciepły posiłek, kubek gorącej kawy, a przede wszystkim przyszłe leczenie ich ukochanej córki. Wesprzyjmy ich i Klaudię! - apelują znajomi zbierający środki finansowe za pomocą portalu zrzutka.pl.