O pożarze lasu w Hermanowie strażaków poinformował pabianiczanin. Mieszkaniec wieżowca zauważył kłęby dymu nad lasem i zaalarmował strażaków. Było to o 18.17. 

Dyżurny straży skontaktował się z nadleśnictwem. Leśniczy przy pomocy skanera określił, że pali się las w Hermanowie. 

Ogień zajął blisko 4.500 metrów kwadratowych ściółki leśnej.

- Sytuacja jest już opanowana - informuje dyżurny. - Na miejscu pracuje jeszcze 8 zastępów straży. 

Wozy strażackie jeździły po wodę do Zakładu Wodociągów i Kanalizacji.

- W lesie jest sucho, więc było potrzeba dużo wody, żeby to wszystko zalać - tłumaczy dyżurny. 

Po godzinie 20.30 strażacy jeszcze dogaszali pogorzelisko.