A tych kwiatów pabianiczanie przynieśli najwięcej na groby bliskich 1 listopada.
– Ponoć bardzo lubią te kwiaty – mówi Grzegorz Janczak, dyrektor Miejskiego Zakładu Pogrzebowego.
Sarny lubią kwiatki, a rodziny zmarłych pochowanych na naszym cmentarzu skarżą się na "wandali".
Kłopot z sarnami ma administracja cmentarza.
– Nie możemy sobie poradzić ze zwierzakami – przyznaje Janczak.
Sarny rankiem wchodzą na cmentarza przez płot. Przeskakują ogrodzenie od strony łąk. Potem mają problem z opuszczeniem nekropolii.
– Kiedy przychodzimy rano, stoją przy płocie – opowiada dyrektor. – Musimy rozpinać siatkę, by je wypuścić.
Janczak zastanawia się, jak zapobiec wizytom nieproszonych gości.
– Myślałem o postawieniu paśnika za płotem, albo o podwyższeniu ogrodzenia – mówi.– Muszę się skonsultować z leśnikami.
Komentarze do artykułu: Sarny na cmentarzu
Nasi internauci napisali 4 komentarzy
komentarz dodano: 2017-11-19 12:36:49
Cieszmy się z sarny na fotce , to ona jeszcze spaja ten tekst w całość.
komentarz dodano: 2017-11-19 12:12:23
komentarz dodano: 2017-11-18 20:51:20
komentarz dodano: 2017-11-17 22:05:11
Co za czasy!