Ostre strzelanie w 2. minucie rozpoczął Adrian Usiak, który strzałem w krótki róg wykorzystał wyłożenie piłki przez Mateusza Klimka. 10 minut później Klimek wpisał się na listę strzelców, uderzając głową po kornerze bitym przez Patryka Olszewskiego. Trzecią bramkę zdobył w 28. minucie Mateusz Dudka, pakując piłkę do pustej bramki po zagraniu Olszewskiego. Chwilę później po błędzie Klimka piłkarz z Konstantynowa strzelił w poprzeczkę.

Klimek zrehabilitował się za błąd w 35. minucie, wykładając z prawej strony piłkę Damianowi Szmytce. Testowany napastnik trafił do pustej bramki. W 39. minucie po błędzie Damiana Rzeźniczaka padł gol dla Włókniarza, choć sędzia miał przynajmniej dwa powody, by go nie uznać. Ale widać uznał, że przez najbliższy miesiąc zdąży doczytać przepisy, by nie kompromitować się podczas ligowych pojedynków. W 43. minucie Artur Kulik wykończył akcję Olszewskiego ze Szmytką i pabianiczanie prowadzili 5:1.

Po przerwie nastąpił koncert niewykorzystanych stuprocentowych sytuacji Włókniarza. Marnowali je Olszewski (dwukrotnie), Szmytka i Klimek. W 50. minucie Dudka pięknym strzałem z 18 metrów podwyższył na 6:1. W końcówce Olszewski najpierw przelobował bramkarza, a potem wykorzystał zagranie Jakuba Dobroszka z prawej strony. Na minutę przed końcem „Ucho” zrewanżował się Dobroszkowi i asystował przy jego golu zdobytym wślizgiem.

Martwi niestety sytuacja kadrowa. Do nieobecnych kilku podstawowych piłkarzy dołączył kolejny. Usiak w jednym ze starć doznał kontuzji pachwiny. Przed meczem na kłopoty z kolanami narzekali Kacper Kosmala i Grzegorz Gorący, a Sebastian Stępiński miał egzamin na uczelni.

Włókniarz Konstantynów – Włókniarz Pabianice 1:9 (1:5)

Gole dla Włókniarza Pabianice: Usiak 2., Klimek 13., Dudka 28., 60., Szmytka 35., Kulik 43., Olszewski 81., 88., Dobroszek 89.

Włókniarz P.: Rzeźniczak – Rutkowski, Grzejdziak, Olejnik – Klimek, Rudzki, Dudka, Olszewski, Szmytka – Kulik, Usiak. Na zmiany: Dobroszek, Kacprzyk, Piotrowski.