W pierwszej połowie obie drużyny wypracowały po jednej stuprocentowej okazji – w Dłutowie zmarnował ją Kamil Pędziwiatr. Bramkarza gości postraszył jeszcze Bartłomiej Grala, groźnie główkując.

W 59. minucie Dawid Wójt uprzedził szarżującego zawodnika ze Rzgowa, a 180 sekund później Hubert Mikucki w sytuacji sam na sam trafił w golkipera. W 72. minucie po niepewnej interwencji Wójta sytuację wyjaśnił jeden z obrońców, wybijając piłkę lecącą do bramki. Trzy minuty później po akcji Piotra Owczarka, Grala uderzył celnie z dystansu, lecz zbyt lekko. Wreszcie w drugiej minucie doliczonego czasu gry po centrze z kornera z piłką minęli się niemal wszyscy piłkarze stojący w polu karnym. Niemal, bowiem Grala odnalazł się trzy metry przed bramką i czubkiem buta dzióbnął piłkę, która wpadła do siatki. Sędzia nawet nie wznawiał gry od środka i w ten sposób GLKS zgarnął pierwsze trzy punkty na wiosnę.

GLKS Dłutów – Zawisza II Rzgów 1:0 (0:0)

Gol: Grala 90+2.

Dłutów: Wójt – Stelmach (66. Łubowski), Grala, Woch, Stępiński – Mosiński (46. Bargiel), K. Pędziwiatr, Skiba (75. Jakubowski), Owczarek, Golik – Mikucki.