W naszych lasach od kilkunastu tygodni widywany jest wilk. Był widziany m.in. w Mierzącce, Róży, Dąbrowie. Jeszcze w zeszłym roku, nie było tu śladu żadnego wilka. Zwierzęta te powoli zbliżały się do naszych lasów.

Zobacz: Wilki wkraczają na nasz teren. Czy są już w pabianickich lasach?

- Obserwujemy zwierzynę, jeśli robi się niespokojna to znaczy, że w lasach pojawił się drapieżnik – mówi Adam Pewniak, nadleśniczy Nadleśnictwa Kolumna. - Wilka udało nam się nawet zarejestrować na monitoringu. To na razie pojedynczy osobnik. Robi rozeznanie terenu, jeśli uzna że warto, może sprowadzić tu watahę.

Jak przyznaje nadleśniczy, populacja tych drapieżników zwiększa się. Stąd atrakcyjne tereny na obrzeżach kraju nie wystarczają im już. Szukają kolejnych miejsc do osiedlenia się i zdobywania pożywienia.

Nie musimy obawiać się wilka. Póki co, marne są szanse, by podczas leśnego spaceru go spotkać. A jeśli tak się stanie, lepiej nie wykonywać gwałtownych ruchów i pozwolić mu spokojnie odejść.

- Człowiek nie jest już wrogiem dla wilka, zwierzęta te są bardziej oswojone z obecnością ludzi – dodaje Adam Pewniak.

Zobacz też artykuł z naszego działu HISTORIA: Gdy pod okna pabianickch domostw nadciągały wilki