Dyżurny Straży Miejskiej odebrał zgłoszenie od mieszkańca o gryzącym dymie, wydobywającym się z komina budynku przy ul. Sienkiewicza. Na miejsce wysłał patrol.
Strażnicy za zgodą właściciela skontrolowali piec CO znajdujący się w budynku. Okazało się, że w piecu spalane są resztki tkanin, pochodzące z prowadzonej tam działalności gospodarczej.
- W efekcie „oszczędny” przedsiębiorca został ukarany mandatem w kwocie 300 zł – informują strażnicy. - Spalanie śmieci w postaci tkanin, gumy czy plastiku powoduje emisję tlenku, dwutlenku węgla, dwutlenku siarki, metali ciężkich, a nawet rakotwórczych dioksyn. Paląc wilgotne odpady, możemy zatkać przewody kominowe mokrą sadzą, a przez to cofający się tlenek węgla może nas zatruć.
Eko-patrol Straży Miejskiej może skontrolować, czym palimy. Jeśli w piecu znajdą się śmieci, grozi nam mandat nawet 500 zł: http://www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/miasto/nasze-sprawy/po-popiele-poznaja-czym-palisz.html
0 0
To na zdjęciu to jest piec CO??
0 0
ale odkrycie...wystarczy przejażdżka po podmiejskiej okolicy ...życzliwy sąsiad nie będzie potrzebny...
0 0
Tam gdzie są hurtownie tkanin też można by się przyjrzeć czym palą. Często jest smród nie do wytrzymania.Tkanina się nie przyda trzeba spalić a co.
0 0
Tak to jest piec CO, bo jest CENTRALNIE OSADZONY w pomieszczeniu, które ogrzewa.
0 0
@pedro, masz rację!
Do prywatnej firmy, to dziarsko pojechali, bo spodziewany "utarg" był większy, niż w jakimś prywatnym domku. A przecież gdyby po całym mieście codziennie jeździli i nawet mniejsze mandaty "sypali", to Urząd Miasta pozyskałby taką "kasę", jakiej od lat nie widzieli.
0 0
Kara słuszna. Bo dlaczego nasze dzieci idąc do szkoły mają wdychać dym toksyczny po plastikach i materiałach. Tym bardziej, że połowę tych rzeczy pochodzi z Chin.
0 0
Czyli żyj w zgodzie z sąsiadami, aby na Ciebie nie donieśli, bo służby same z siebie nie zainterweniują :)