Dlaczego z okazji 120-lecia szkoły zdecydowano się na zasadzenie drzewa?

- Drzewo to świadek historii, łączy przeszłość  z teraźniejszością - wyjaśniła zgromadzonym Barbara Żwańska, dyrektor I LO. 

Wyraziła też nadzieję, że dąb "Jędrzej" będzie czuwał nad "śniadeczczakami", czyli uczniami, absolwentami i nauczycielami szkoły. A tych na uroczystości nie zabrakło. Prócz oddelegowanych klas, odliczyli się też pracownicy Urzędu Miejskiego i Starostwa Powiatowego, emerytowani dyrektorzy i sympatycy szkoły. Łączy ich jedno - wszyscy niegdyś uczęszczali do "Jedynki". Po przemówieniu dyrektorki każdy mógł chwycić za łopatę i dołożyć ziemi na podwaliny dla drzewa. 

Zobacz:  Zmarła wieloletnia nauczycielka I Liceum Ogólnokształcącego. Pogrzeb Anny Hartleb odbędzie się w tym tygodniu

Z tej okazji zakopano też kapsułę czasu, którą przygotował samorząd uczniowski.

- Do kapsuły włożyliśmy aktualną listę uczniów, nauczycieli oraz pracowników I LO, jadłospis ze szkolnej stołówki, tarczę, zdjęcie całej społeczności szkolnej, arkusz maturalny z matematyki z 2018 r., dwie prace klasowe uczniów oraz list z przesłaniem dla osób, które otworzą kapsułę za sto lat - wyjaśnia Magdalena Przygocka-Wypych, opiekunka samorządu uczniowskiego.

"Tuż przy drzwiach wymiana "dzień dobry” z paniami i panami z obsługi szkoły i dyżurującym nauczycielem. Standardowe pytanie – "A buty zmienione?” – sprawia, że wszystko jest na swoim miejscu. Zmienione, niezmienione – dobrze, że takie pytanie pada, bo jednak potrzebna jest w życiu pewna "powtarzalność”. Potem zejście do szatni, a tam, najczęściej uśmiechnięta pani Ala wręcza nam numerki" - brzmi fragment listu, który przygotowały uczennica II f Agata Stępień oraz nauczycielka, Aleksandra Kaczmarek. - "Lekcje, wszelkie zajęcia dodatkowe są niezwykle ważne, ale dla wielu z nas równie ważne jest pomieszczenie na parterze, tuż obok gabinetu dyrekcji, a konkretnie stołówka. Jako jedyna szkoła średnia w mieście mamy swoją kuchnię, a w niej domowe obiady. W czasie długich przerw nastepuje istne oblężenie. Gdzie się stołujecie dzisiaj? Kto nie jada szkolnych obiadków, udaje się po inny, najlepszy posiłek w I LO, czyli słynną “bułkę kebab” ze sklepiku. Do tego dobry, często słodziutki napój, drożdźówka lub batonik, i życie od razu nabiera kolorów. Aż szkoda, że dzwonek na lekcję przerywa tak przyjemnie spędzany czas".

Po uroczystości wszyscy uczestnicy zaproszeni zostali na jubileuszowy tort. A potem? Uczniowie zostali zwolnieni z lekcji. Tę decyzję dyrekcji nagrodzono gromkimi brawami.

120 lat - czy I LO rzeczywiście istnieje tak długo? W roku 1898 odbyły się pierwsze egzaminy wstępne do Miejskiej Szkoły Handlowej. Przyjęto 132 uczniów do czterech klas. Uroczyste otwarcie szkoły nastąpiło 2 października. Kilkanaście miesięcy później otworzono Handlową Szkołę Żeńską - przyjęto 57 uczennic. Pierwszym dyrektorem obu placówek został Aleksander Lubański. Pierwsza matura odbyła się w roku szkolnym 1903/1904. 

16 czerwca 1962 r. wmurowano akt erekcyjny pod budowę nowego gmachu szkoły przy ul. Moniuszki. Tam placówka mieści się po dziś dzień.