W przyszłym tygodniu rusza akcja malowania pasów. Prócz zwykłych, śliskich i szybko ścierających się, zyskamy lepsze i trwałe - grubowarstwowe. Te drugie, bezpieczniejsze, będą robione w czerwcu.

Lepsze przejścia mają kolor biało-czerwony. Są chropowate i po deszczu nie robią się śliskie. W czerwcu wymalują nam takich co najmniej 9. Powstaną przy przejściach oznaczonych znakiem „dziewczynki z lizakiem”, czyli szczególnie uczęszczanych przez dzieci.

Gdzie zatem znajdziemy nowe pasy? Jak informuje Zarząd Dróg i Zieleni Miejskiej, będą to przejścia na Szarych Szeregów (przy Odrodzenia i Moniuszki), skrzyżowanie Moniuszki i Tkackiej, Dąbrowskiego - Zielona. Także na Jana Pawła II (przy Kamiennej i Południowej), na Żytniej i na Pułaskiego przed szkołami.

Ponieważ na Moniuszki farba szybko się ściera, ZDM rozważa też grubsze przejścia na Sienkiewicza, Kamiennej i Wyszyńskiego.

- Dodatkowo myślimy o czerwonym polu, takim jak jest na Piotra Skargi – informuje Maciej Guminiak, inspektor ds. drogowych ZDM. - Uzależnione jest to od ilości materiału, który nam zostanie.

W 2017 roku w mieście zrobili nam 7 przejść grubowarstwowych. Mają one wiele zalet. Nie są śliskie, co ważne zimą i w deszczową pogodę. Wymagają odnawiania tylko co 2-3 lata. To świetny wynik, bo pasy malowane tradycyjnie odświeżane są co najmniej raz do roku. Grubowarstwowe przejścia świetnie widać w dzień i w nocy. Są także dużym ułatwieniem dla osób niedowidzących.