Telewizor zostawiony tylko na czuwaniu rocznie pobiera prądu za 8,50 zł. Tyle samo zużyje magnetowid lub DVD. Włączona do gniazdka ładowarka telefonu (bez telefonu) też bierze prąd. Prąd będzie też potrzebny akumulatorowi elektrycznej szczoteczki, która nieużywana stoi przez całą dobę w łazience. Ale dziś energooszczędne są pralki i lodówki.
- Są teraz lodówki klasy plus, które pobierają podczas doby 1 kW, ale to, ile prądu zużyje lodówka, zależy od nas – wyjaśnia Mendak. - Jeśli w mieszkaniu jest bardzo ciepło, lodówka szybciej się rozmraża. Jeśli trzymamy w niej dużo żywności, też musi mocniej pracować. A to sprawia, że rachunek za prąd będzie większy.
Nowoczesne pralki potrafią zużyć o 10 proc. energii mniej, niż starsze modele.
- Największe oszczędności będą na prądzie, jeśli zamontujemy płytę indukcyjną do gotowania w kuchni – uważa Robert Mendak ze sklepu Dalkowski przy ul. Dąbrowskiego 15. - Ona pobiera 30 proc. tego, co płyta ceramiczna, bo grzeje tylko garnek.
Bardzo dużo prądu zżera też komputer. Jeśli pracuje codziennie przez 8 godzin, to za pobrany przez niego prąd w ciągu miesiąca zapłacimy 30 zł. Dlatego, jeśli nie siedzimy przy komputerze, taniej będzie go wyłączyć.

Ale najbardziej kosztowne jest oświetlenie.
- Można zaoszczędzić wkręcając energooszczędne świetlówki – mówi Krzysztof Kouyoumdjian, rzecznik prasowy Philipsa. - Jeśli w pokoju mamy wiszącą lampę z żarówką o mocy 100W, jej zamiennikiem może być świetlówka energooszczędna Philips o mocy 20W, która będzie dawała tyle samo światła, zużywając zaledwie 1/5 mocy. Co więcej, będzie ona działała nawet dziesięciokrotnie dłużej od swojej poprzedniczki, co oznacza dla domowego budżetu oszczędność w wysokości około 300 złotych w ciągu całego czasu eksploatacji. Zakładając, że w każdym gospodarstwie domowym używamy średnio kilkunastu źródeł światła, wymiana żarówek na świetlówki energooszczędne daje łączne oszczędności rzędu kilku tysięcy złotych na jedną rodzinę.
Dziś nowoczesne świetlówki nie potrzebują więcej energii na początku działania, bo od razu zaczynają działać efektywnie.
- Obecnie nawet wyłączanie nie ma już prawie żadnego wpływu na czas życia świetlówek kompaktowych. Standardy przyznawania certyfikatu energooszczędności wymagają, aby lampa wytrzymała 3.000 przełączeń w ciągu 8.000 godzin eksploatacji – wyjaśnia rzecznik Philipsa. - W przypadku, gdy lampy są często włączane i wyłączane lub palą się mniej niż godzinę np. w łazienkach, przedpokojach, zalecamy stosowanie energooszczędnych lamp halogenowych lub trwalszych świetlówek np. Longlife.
1 kilowatogodzina (1 kWh) jest to taka ilość energii, którą zużyje urządzenie o mocy jednego kilowata (kW) pracujące w ciągu jednej godziny. Żarówka o mocy 100 W, gdy świeci przez 10 godzin, zużyje 1kWh. Jeżeli suszymy włosy suszarką o mocy 800 W przez 45 sekund to pobierze ona 0,01 kWh. Gdy odkurzamy mieszkanie odkurzaczem o mocy 2000 W przez 8 minut, zużyjemy 0,266 kWh.