List do redakcji
Wiem, że media to potężna władza, która może coś zdziałać, dlatego piszę do Was tego maila. Z pewnością już niejeden podobny list dotarł do Waszej redakcji. Myślę, że dopóki sytuacja się nie wyjaśni, to należy podejmować nadal problem tramwaju nr 41, z powodu którego piszę ten list.
Uważam, że nasza władza pabianicka celowo mami obywateli, szczególnie tych, którzy korzystają z środku transportu, jakim jest tramwaj (ciągle zmieniający swoje nazwy). Uważam, że w obecnym stanie należy go nazwać zwykłą DREZYNĄ, bo tak czuję się, korzystając z niego. Brakuje tylko tej wajchy pośrodku, aby siłą swoich mięśni pasażerowie mogli w ruch wpędzać koła i gdzieś się przypadkiem dostać. Faktycznie w tramwaju przypadków nie brakuje.
Czy nasz Pan Prezydent Miasta jest osobą świadomą? Myślę, że tkwi w błogiej i celowej nieświadomości, kierując się tym, co mu ludzie podpowiedzą, a nie tym, jakie są fakty.
Otóż... powrót z pracy w niedzielę wieczorem do mojego rodzinnego miasta zajął mi 2 godziny. Jak zwykle z pracy podążałem tramwajem 46 do Ikea. Tam okazało się, że na wehikuł z numerem 41 będę właśnie czekał tyle samo minut, co ma cyferek owy pojazd. Kiedy już dotarł, to od razu usiadłem, bo wiem czym grozi stanie w tramwaju. A pracowałem 12 godzin na nogach - cały dzień. Zaczęło robić się tłoczno i w końcu po brzegi załadowany ludźmi w różnym stanie trzeźwości wyruszyliśmy w przedziwną podróż za całe 2,40 zł. Wolałbym dać już te 4 zł na busa, gdyby był, ale niestety nie było. Współczuję ludziom starszym, o ile byli w tramwaju, nie wspominając o tych, którzy zmuszeni są narażać siebie na wrzaskliwą dzieciarnię wychodzącą z ostatnich zakupów z Portu Łódź. Zastanawiam się, czy to była podróż z tubylcami współczesnymi, czy może sen. Kto wie...
Wychodząc z pracy o 19.10, w Pabianicach byłem o 21.30, a nie wysiadałem na końcowych przystankach. Ciekawe, jaki jeszcze rekord uda nam się wszystkim pobić.
To jest jedno wielkie nieporozumienie. Dumnie mówi się, że wkroczyliśmy w łódzkie stawki biletowe i strefę czasową, mami nam się oczy kolejną zmianą numeru tramwaju, cicho zapominając i likwidując kursy. Bo obecnie wypada jeden na godzinę. Pierwszy tramwaj w niedzielę rano był pełen ludzi. Miejsca siedzące zajęte wszystkie, kilka osób stało. A była to godzina około 6.00. Liczę nadal na większe wrażenia w pabianickim hyde-tramw-parku.
Wczoraj kolega mi opowiadał, że pewna siostra zakonna czekała z walizką na kółkach na pętli przy Ikei na tramwaj 41. Dość długo czekała i zajęła miejsce w tramwaju. Młodzi ludzie, którzy szybko też się tam dostali, byli tak pełni wulgaryzmów, głośnej muzyki puszczanej z telefonów komórkowych i zapachu, wiadomo jakiego, że przed ruszeniem tramwaju siostra zakonna wyszła i ruszyła z walizką piechotą. Można ją było zauważyć. Czy o to wszystkim chodzi? Czy takich znaków musimy oczekiwać? Dla kogo faktycznie jest wygoda, że jeździ 1 wagon raz na godzinę? Dawniej jak były dwa wagony, to chociaż człowiek czuł sie bezpieczniej w 1 wagonie, bo wiadomo, że w drugim mogli spokojnie tłoczyć się ludzie, którzy robili, co chcieli. Nie była to pisana zasada, ale jakaś taka praktyka, która pojawiała się sama z siebie. Kto jeździ, ten wie.
Nie dodam nic więcej, kto ma rozum, ten myśli
Czytelnik
Komentarze do artykułu: Jak tramwajem dojechać do domu
Nasi internauci napisali 12 komentarzy
komentarz dodano: 2010-08-16 00:24:13
komentarz dodano: 2010-08-13 20:54:55
komentarz dodano: 2010-08-12 20:00:33
komentarz dodano: 2010-08-12 14:33:54
Kiedyś pamiętam.. wielkie plany, nowe (odnowione) 11tki.. całkiem znośne.
Teraz to jedna wielka kpina.. o częstotliwości kursów nie wspominam bo szkoda słow.
komentarz dodano: 2010-08-11 22:03:17
PS. Pozdrowienia dla prezydenta i osob rzadacych w miescie, jeździcie sobie samochodami wartymi wiele tysiecy złotych i macie gdzieś co sie dzieje z tramwajem, mam nadzieje ze nadejdzie dzien ze to nasi rzadacy beda musieli jechac jednym wagonem z innymi 80 osobami w tymze wagonie oraz wachac ten smród i pocic sie a takze czekac na tramwaj godzine az łaskawie przyjedzie/. :)
komentarz dodano: 2010-08-11 19:33:36
komentarz dodano: 2010-08-11 19:30:29
I na tym polega subtelna różnica pomiędzy komunikacją publiczną a prywatną...
komentarz dodano: 2010-08-11 19:22:56
w mieście ani tramwajów ani autobusów.
komentarz dodano: 2010-08-11 19:19:18
komentarz dodano: 2010-08-11 19:02:57
komentarz dodano: 2010-08-11 17:00:32
Faktycznie jeśli to coś ma zostać to niech już będzie o 4:00 rano dodatkowy kurs i wieczorem.
Ale i tak nie zmieniam zdania że tramwaj powinien zniknąć :D
komentarz dodano: 2010-08-11 16:03:32