Badania dotyczące uzależnień behawioralnych przeprowadziło Centrum Badania Opinii Publicznej. Wynika z nich, że co dziesiąty Polak jest uzależniony od pracy, 30 tysięcy osób w skali kraju ma problemy z hazardem, a niemal 4 procent kobiet przyznaje się do kompulsywnych zakupów. Rekordy bije uzależnienie od smartfonów i tabletów. Okazuje się, że 1/3 dzieci do drugiego roku życia potrafi obsługiwać te urządzenia i korzysta z nich minimum 15 minut dziennie. Im dziecko jest starsze, tym ten czas wydłuża się. Kiedy kończy się zabawa, a zaczyna problem?
Takich historii jest wiele
3-letni Filip ma już swoje ulubione gry na playstation. Świetnie obsługuje komputer, tablet i telefon. Rodzice są z tego zadowoleni. Kiedy są zajęci, dziecko się nie nudzi, nie marudzi, nie przychodzi i nie prosi o wspólne spędzanie czasu.
- Kiedy to wszystko jest dostępne na wyciągnięcie ręki, trudno z tego nie korzystać – mówi 35-letni Sławomir, tata Filipa.
Chłopiec nie jest jeszcze uzależniony. Potrafi oderwać się od gry, kiedy rodzice o to proszą. Lubi robić inne rzeczy, biegać z siostrą, bawić się samochodami.
- Zdaję sobie sprawę z tego, że w którymś momencie może to zajść za daleko – dodaje tata Filipa. - Tylko co ja mam z tym zrobić.
Na to pytanie starają się odpowiadać terapeuci. Do Ośrodka Profilaktyki i Integracji Społecznej coraz częściej zgłaszają się rodzice z dziećmi, które za dużo czasu spędzają grając lub oglądając filmiki. To zwykle robią maluchy, gdy biorą do ręki telefon, smarfotn, tablet, gdy siadają do komputera, albo odpalają playstastion.
- O uzależnieniu mogłabym mówić w trzech przypadkach. Pozostałe dzieci, które trafiły na konsultację, czy terapię, okazywało się, że problem tkwi w relacjach w domu – mówi Ewelina Ornaf, psycholog z OPiS.
Do ośrodka przychodzą rodzice, którzy z czasem nie radzą sobie ze swoimi pociechami. Dzieci są również przysyłane przez pedagogów szkolnych, czy nauczycieli oraz wychowawców z placówek opiekuńczo – wychowawczych.
- O uzależnieniu możemy mówić wtedy, kiedy pojawia się u dziecka agresja w momencie na przykład gdy chcemy, aby skończyło grać – tłumaczy Ewelina Ornaf.
Uzależnienie jest często skutkiem zbyt liberalnego podejścia do sprawy rodziców. Terapia w ośrodku przeprowadzona jest wtedy z udziałem rodziców, czasem rodzeństwa. Gdy rodzice nauczą się zajmować swoim dzieckiem, zagwarantują mu rozrywkę, będą wspólnie spędzać czas, okaże się że to nie było uzależnienie.
Do Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej zgłaszają się pojedyncze osoby już uzależnione od komputera czy internetu. W takiej sytuacji psycholodzy z poradni kierują na terapię specjalistyczną do instytucji, np. MONAR. Dlaczego nie przychodzą wcześniej?
- Moim zdaniem dlatego, że rodzice zbyt mało rozmawiają ze swoimi dziećmi. Na pytanie "Dlaczego tak długo siedzisz przy komputerze? - dziecko odpowiada Uczę się" i rodzicowi to wystarcza. Dlaczego nie podejmujemy próby sprawdzenia czy dowiedzenia się do czego urządzenia elektroniczne są wykorzystywane i czy na pewno dziecko się uczy – mówi Mariusz Wielebski z Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej w Pabianicach.
Jak temu zapobiegać?
Zajęcia na ten temat organizuje OPiS. Są kierowane do uczniów szkół podstawowych i średnich.
- Jeśli chodzi o profilaktykę uzależnień behawioralnych to polega ona głównie na prowadzeniu w szkołach zajęć warsztatowych. Dotyczą one nie tyle samego uzależnienia w sensie objawów czy terapii, bo to zupełnie nie trafia do dzieciaków. Rozmawiamy raczej o tym co robią w wolnym czasie, ile go mają i na co poświęcają. Wspólnie zastanawiamy się czy ilość czasu spędzanego w sieci jest ok – opowiada Agata Kasprzak, terapeutka z OPiS.
Podczas zajęć dzieci i młodzież często odkrywają się. Nie ma na nich rodziców, nie ma też wychowawcy klasy, czy nauczyciela. Łatwiej jest powiedzieć o swoim problemie obcemu. Terapeuci próbują doprowadzić do tego, aby młody człowiek odpowiedział sobie na pytanie czy sprzęt elektroniczny nie powoduje zaniedbywania innych sfer życia na przykład: nauki, odrabiania lekcji, spędzania czasu z rodziną, znajomymi, rozwijania swoich zainteresowań, czy wypełniania obowiązków domowych. Jeśli młodzież się do tego przyznaje, psycholodzy tłumaczą co można z tym zrobić.
- Pokazuję, że warto mieć pasje i zainteresowania, rozwijać je. Staram się kierować dyskusją tak, aby sami dostrzegli, że w życiu ważne jest, aby był czas na wszystko, na gry i Internet też, ale z umiarem.
Kilkanaście zajęć rocznie w przedszkolach i pabianickich podstawówka prowadzi również Poradnia Psychologiczno – Pedagogiczna.
- Zajęcia profilaktyczne mają na celu nauczenia właściwego wykorzystania urządzeń elektronicznych i przeciwdziałaniu niebezpieczeństw w Internecie. Na stronie internetowej pabianickiej poradni znajduje się informacja dla rodziców instruująca ich jak rozpoznać zagrożenia w internecie i zagrożenia związane z używaniem komputerów. W ciągu dwóch ostatnich lat zapotrzebowanie na takie zajęcia wzrasta i cieszą się one dużym zainteresowaniem – twierdzi Mariusz Wielebski.
Nie tylko Internet?
Do OPiS-u zgłosiły się również 3 osoby uzależnione od hazardu. Etap był zaawansowany. Okazało się, że był to skutek innych uzależnień. Wszystko zaczęło się od alkoholu, potem narkotyków i dopalaczy. Skądś trzeba brać pieniądze na używki, dlatego jedno uzależnienie wywołuje kolejne. W tym przypadku często w grę wkraczają partnerzy, którzy wymuszają zgłoszenie się do poradni.
Z pracoholizmem jest zupełnie inaczej. Trudno zbadać to zjawisko, bo nikt sam z własnej woli nie przyjdzie do psychologa i nie powie, że zbyt dużo pracuje. Pani Anna pracuje w jednej z dużych pabianickich firm farmaceutycznych. Zajmuje odpowiedzialne stanowisko. W pracy potrafi siedzieć nawet 14 godzin dziennie, mimo że płacą jej za 8 godzin.
- Wydaje mi się, że robię to dlatego, bo jestem odpowiedzialna. Gdybym nie została, nie dokończyła, nie mogłabym spać. Coraz bardziej zdaję sobie sprawę z tego, że pracoholizm to choroba. Nawet wiem, że nie powinnam. Na pewno nie pomoże mi to, że ktoś powie pracuj mniej – mówi Anna.
Do OPiS-u wychowawcy skierowali również niepełnoletnią dziewczynę, która była uzależniona od seksu.
- Można to nazwać seksoholizmem, ale można też stwierdzić, że była ona nadpobudliwa seksualnie jak na swój wiek – mówi Ewelina Ornaf. - Miałam takie jeden przypadek.
Lekarstwem na wszelkie zło coraz częściej stają się zakupy. Dotyczy to przede wszystkim kobiet, również w coraz młodszym wieku. Sprawianie sobie drobnej przyjemności po nieudanym dniu w pracy, trudnej rozmowie, czy z powodu złego samopoczucia, przechodzi czasem w zakupoholizm. Wtedy drobne przyjemności stają rosną, wzrasta również częstotliwość ich sprawiania.
Gdzie po pomoc?
1. Poradnia Psychologiczno – Pedagogiczna w Pabianicach,nr tel. 42 239- 77 -88, e-mail: poradniapp@o2.pl
2. Ośrodek Profilaktyki i Integracji Społecznej, tel. 42-215-42-11, e-mail: opiispab@wp.pl
3. Poradnia online – aby się zalogować należy użyć hasła i loginu: webd, daje on dostęp do utworzenia własnego konta i korzystania
pomocy Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej on-line.
4. W celu uzyskania porad i wskazówek rodzice mogą dzwonić pod nr telefonu 800 100 100, oferujący bezpłatną i anonimową pomoc dla dorosłych (rodziców, nauczycieli, pedagogów). Dzieci i młodzież, którzy potrzebują pomocy, chcą z kimś porozmawiać o swoich problemach mogą dzwonić pod nr telefonu 800 121212 (Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży Rzecznika Praw Dziecka).
Komentarze do artykułu: Nie tylko alkohol uzależnia. Sieć i gry również
Nasi internauci napisali 0 komentarzy