ad

Koszty związane z usunięciem nieprawidłowo zaparkowanego auta, motocykla czy nawet hulajnogi musi pokryć ich właściciel. Jeśli tego nie zrobi sam, zrobi to za niego powiat, a właściwie firma przez powiat wynajęta. Zrobi to oczywiście nie za darmo. Auta czy inne pojazdy, na chodzie zwykle są odbierane z parkingu następnego dnia, a właściciel uiszcza opłaty za holowanie i parkowanie. Gorzej jest z tzw. zawalidrogami, o które nikt nie dba. Szukanie właściciela trwa, a gdy się nie znajdzie, trzeba przeprowadzić sprawę w sądzie o przejęcie własności. W takim przypadku za holowanie i przechowywanie pojazdu płaci samorząd.

– Na rok 2023 przewidzieliśmy w budżecie Starostwa na ten cel kwotę 320 tysięcy złotych – informuje Robert Kraska, członek zarządu powiatu.

Za usunięcie z drogi roweru, motoroweru lub hulajnogi właściciel zapłaci 143 zł. Usunięcie motocykla kosztować będzie 280 zł, a samochodu do 3,5 t – 605 zł. Te cięższe omasie od 3,5 do 7,5 tony – to koszt 755 zł. Rosną stawki za pojazdy dużo cięższe. Za te o masie od 7,5 do 16 ton trzeba będzie zapłacić 1.068 zł, powyżej 16 ton – 1.576 zł. Za pozostawione na drodze pojazdy przewożące materiały niebezpieczne stawka rośnie do 1.917 zł. Za każdą dobę przechowywania pojazdów trzeba będzie zapłacić 15 zł.

W wyniku postępowania przetargowego wyłoniono wykonawcę usługi holowania i przechowywania na parkingu strzeżonym pojazdów. To Pomoc Drogowa i Parking Strzeżony Przemysław Boczkiewicz z Ksawerowa.