ad
Tulipany i bratki już kwitną. W parku zostało posadzonych 28 drzew i 24.264 krzewy. 23 drzewa trzeba było przesadzić, a 47 suchych wyciąć.
 
Plac zabaw na czas remontu został zdemontowany, ale już wrócił na dawne miejsce.
 
- Te zabawki były nowe. Doszły kolejne – tłumaczy Pietrzak. - Wokół mamy ławeczki ustawione w okrąg.
 
Za placem zabaw jest miejsce do gry w bulę. Tutaj rosną 4 platany, które mają tak przycięte korony, by utworzyły z czasem zielony daszek.
 
Na kolejnym, wyłożonym kostką placyku mamy 4 plansze do gry w duże szachy.
 
Największą ozdobą parku jest fontanna. Została zbudowana z bloków wyciosanych w żółtym piaskowcu. Przypomina tę sprzed wojny. 
 
Alejki są wysypane specjalnym jasnym żwirem. Przy nich staną ławki. Są dwa stojaki rowerowe. Jeden zamontowali przy kinie, a drugi przy placu zabaw.
 
Ile to kosztowało? Remont parku wyceniony został na 2.862.742 zł. Tyle Urząd Miejski zapłaci firmie Aflofarm, która wykonuje rewitalizację Słowackiego. Nie wszystkie pieniądze pochodzą z kasy miasta, bo dostaliśmy dofinansowanie z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w wysokości 1.975.640 zł. Stowarzyszenie na rzecz Opieki nad Zabytkami dorzuciło się kwotą 391.127 zł, a Urząd Miejski dał 495.975 zł. Dodatkowo na monitoring poszło 29.520 zł, a na toaletę 84.414 zł. Części metalowe ogrodzenia funduje PafaNa, a murowane Aflofarm. Ogrodzenie zaprojektowała Renata Sielczak, architekt miejski.
 
Tylko kilka nowych ławek i koszy kupił urząd.
 
- Stare ławki odnowił wykonawca – mówi Paweł Pietrzak, naczelnik. - Zostały metalowe elementy, a wymienili drewniane siedziska i oparcia. 
 
Szalet działa na fotokomórki. Ma podgrzewaną podłogę, automatyczne spłukiwanie i system alarmowy „Żądanie Pomocy”. Żeby wejść, trzeba zapłacić złotówkę. Można wrzucać po 20 gr, 50 gr i 1 zł.
 
- Można wrzucić 2 zł, ale reszty nie wyda – ostrzega naczelnik.
 
Tutaj wszystko działa na fotokomórkę. Odchodzimy od sedesu, woda sama się spłukuje. Wkładamy ręce nad umywalkę - spływa mydło. Po chwili leci ciepła woda. Potem włącza się suszarka.
 
- Gdy wychodzimy, drzwi zamyka za nami fotokomórka – dodaje Pietrzak.
 
Jest nawet dyfuzor zapachów i przeciwpożarowy kosz na śmieci. Ogrzewanie podłogowe ma zapewnić komfortową temperaturę, a bezpieczeństwo moduł sterowania GSM dla administratora i system alarmowy „Żądanie Pomocy”. Wykonawcą była firma Budotechnika z Pilchowic.