- Wprowadzamy ułatwienia dla kierowców i właścicieli pojazdów, kończymy z barierami administracyjnymi, które dotąd utrudniały życie wielu Polakom – poinformował niedawno Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury. - Dzięki tym zmianom wprowadzamy także realne oszczędności związane z rejestracją pojazdów. - Opłata za najczęściej wydawane tablice samochodowe to 80 zł. Dzięki pozostawieniu dotychczasowego numeru rejestracyjnego nie będzie trzeba jej ponosić.

Nowy przepis związany z rejestracją używanego samochodu pozwala na zachowanie dotychczasowych tablic rejestracyjnych. Wystarczy złożyć odpowiedni wniosek, nawet jeśli będą pochodzić z innej części kraju. Do tej pory taką możliwość miały tylko osoby mieszkające w tym samym powiecie, co poprzedni właściciel pojazdu.

Kogo nie obejmą uproszczone procedury? Po nowe „blachy” będą musieli pofatygować się do wydziału komunikacji kupujący starsze auta - z czarnymi tablicami, jak i z białymi, ale bez unijnych gwiazdek.

Warto pamiętać, że kupując samochód z tablicami zgodnymi z obowiązującymi przepisami i chcemy je zachować, to muszą być czytelne i w dobrym stanie.

Kupujący auta z zagranicy będą musieli, jak dotychczas, wymieniać tablice.

Od 31 stycznia obowiązują także nowe przepisy dotyczące tymczasowego wyrejestrowania pojazdu, np. na czas naprawy po wypadku. Auto można wycofać na minimum trzy miesiące, a maksymalnie na rok - pod warunkiem, że nie minęły trzy lata od poprzedniego wycofania pojazdu z ruchu. Rozwiązanie ma pozwolić właścicielom aut zaoszczędzić np. na kosztach ubezpieczenia. Nie unikną jednak – po wykonanej naprawie – kosztów badania technicznego.

Kolejne zmiany mają wejść w życie we wrześniu. Do historii mają przejść karty pojazdu i nalepki kontrolne z numerami rejestracyjnymi.

- Od 4 września 2022 r. nie trzeba będzie ponosić także opłaty za nalepkę kontrolną - w sumie, razem z opłatą ewidencyjną, da to 99,50 zł oszczędności – czytamy dalej w komunikacie resortu.