Pomnik na osiedlu Kopernika znów jest szary. Wcześniej ktoś pomalował go na biało-czerwono i namalował na nim symbol Polski Walczącej.

Na początku ubiegłego tygodnia spółdzielnia mieszkaniowa z powrotem zamalowała pomnik na jednolity kolor.

- Uznaliśmy, że to niestosowne, by takie symbole były namalowane na głazie między blokami - tłumaczy przedstawiciel spółdzielni.

Czy to dobrze? Pabianiczanie mają różne opinie na ten temat. Jeden z czytelników ostro skrytykował pojawiające się w mieście malunki ze znakiem Polski Walczącej.

- Popularny symbol historyczny nie odnosi się do znanej nam walki z okupantem. Środowiska skrajnej prawicy używają tego symbolu jako odnośni do swojej działalności promującej: ksenofobię, niepokoje narodowościowe i religijne, pogardę dla komunistów i mniejszości seksualnych. Żadna z partii nie oznacza terenu swoimi symbolami, ale podstępem jednej to się udaje, bo nasza czujność została uśpiona - pisał Czerwony Pająk w liście do redakcji.

Po usunięciu malowidła odezwał się kolejny pabianiczanin:

- W ostatnich dniach doszło do aktu wandalizmu, jakim jest zniszczenie flagi Rzeczpospolitej Polskiej, namalowanej na pomniku usytuowanego na osiedlu im. M. Kopernika - napisał w mailu. - Co podchodzi pod Kodeks Karny, art. 137. § 1. „Kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku".
Dodaje: „Sprawa wygląda na bardzo kontrowersyjną, budzącą wiele emocji wśród mieszkańców Pabianic, dlatego liczę na państwa redaktorów oraz organów ścigania zainteresowanie się tym zdarzeniem, szczególnie że sprawcy tego ataku otwarcie (artykuł w internecie) nakłaniali do popełnienia tego czynu".