Zabytkowa budowla w Szynkielewie (a raczej to, co z niej zostało) od ponad 10 lat stoi pusta. Czego nie nadgryzł ząb czasu i nie zniszczyli wandale, strawił niszczycielski ogień. Strażacy doskonale znają to miejsce, bo już nie raz musieli sprzątać po nieproszonych gościach, którzy urzędowali po cichu w budynku. Najwięcej roboty służby ratunkowe miały w tym miejscu w czerwcu 2018 roku. Z dymem poszła wtedy drewniana konstrukcja wewnętrzna i dach. Straty wyceniono wówczas na około 80 tysięcy złotych.

Paliło się tu też pod koniec 2020 roku. Ogień rozprzestrzenił się wtedy po przybudówce.

Po internecie krąży ogłoszenie o sprzedaży budowli. Sprzedawca przekonuje, że choć pożar strawił drewnianą konstrukcję dachu, mury budynku wpisanego do gminnej ewidencji zabytków są nienaruszone.

Młyn w Szynkielewie zbudowano w okresie międzywojennym. Pierwotnie był zasilany wodą z płynącej obok Dobrzynki. Z czasem jego pracę wsparły silniki elektryczne. Na początku XXI wieku jeszcze funkcjonował. Od ponad dziesięciu lat niszczeje.

Zabytkowy budynek w Szynkielewie jest na sprzedaż