Dzieci były bardzo ciekawe, jak mieszka święty. Okazało się, że jego domek jest bardzo przytulny, m.in. dzięki ciepłu płynącemu z dużego kominka, wokół którego leżą kłody drewna. W głębi pomieszczenia, na bujanym fotelu, czeka na najmłodszych Mikołaj, który wypatrując przedszkolaków, wypełnia swój czas czytaniem listów. W przygotowywaniu prezentów pomagają mu dwa elfy. To właśnie one, po krótkiej pogawędce z Mikołajem, zajmują się dziećmi.

Taka właśnie scena czekała na „Krasnoludki”. Oprócz tego, na piętrze maleńkiej chatki, na długich stołach rozłożone były farby do malowania świątecznych ozdób. Elfy pomagały przedszkolakom w pracy, dbając o to, aby każda ozdoba była małym arcydziełem. Dzieci mogły również narysować Mikołajowi prezent. On sam co jakiś czas zaglądał do nich i słuchał ich opowieści z pobytu. Na zakończenie przedszkolaki dostały słodkie upominki i obietnicę, że wymarzone prezenty na pewno do nich dotrą.

I jak dzieciaki, dotarły?