A łatwo nie było, bo 7-latki, aby zostać przyjętymi do braci uczniowskiej, musiały wykazać się wiedzą i umiejętnościami. Co zatem robiły? Śpiewały piosenki (po polsku i angielsku), recytowały wiersze, tańczyły, przekonywały, że są patriotami oraz chwaliły się znajomością zasad poruszania się na drogach.

Występ dzieci przyprawił wielu rodziców o łzy wzruszenia. Po ślubowaniu każdy pierwszoklasista dostał długo wyczekiwaną legitymację szkolną oraz dyplom wraz z małym upominkiem od klas trzecich. Po części oficjalnej maluchy udały się na słodki poczęstunek przygotowany przez rodziców.