Rafa koralowa na Moniuszki, która przypadła do gustu pabianiczanom, to sprawka Adama Wirskiego (znanego jako Kruka), Piotra Pawlika, Kamila Zezula i Emila Szcześniaka. Na tym jednak chłopaki nie poprzestali. Dzięki dalszej współpracy ze sponsorami, firmą Farby Kabe oraz PSB Sunbud, ekipa zajęła się tworzeniem kolejnych murali. Na ścianie przy ul. Kościuszki (między Miejskim Ośrodkiem Kultury, a sklepem z rowerami) powstaje „The Dark Side Of Gotham City” (ciemna strona fikcyjnego miasta znanego komiksu o Batmanie), a na betonowym płocie przy skrzyżowaniu ulic Skłodowskiej i Waryńskiego „między-wymiarowy GPS”. Pawlik, Szcześniak oraz Damian Lotczyk pracują nad projektem przedstawiającym czarne charaktery z Batmana. Na ścianie przed MOK-iem na tle podmiejskiego kanału pojawią się takie postaci, jak: Joker, Two-Face (dwie twarze) oraz Riddler (Człowiek - Zagadka). Każda z tych postaci opatrzona będzie „name’em” (ksywką) autora w formie graffiti.

- Podzieliliśmy się tak, że każdy ma do namalowania innego antybohatera - mówi Piotr Pawlik, pomysłodawca projektu.- Za rogiem dodatkowo pojawi się postać Batmana czyhającego na swoich wrogów.

Dlaczego taki właśnie motyw? Autorzy dzieła koncepcji na nie mieli kilka, jednak z nich wszystkich powstaje obecnie spójne dzieło.

- Batmana wszyscy znają. Taki motyw to także dobry łącznik między szarym miastem, a miejscem związanym z kulturą (MOK) - dodaje Lotczyk. - A w końcu street art to taka właśnie sztuka połączona z przestrzenią miejską.

Płotem przy Skłodowskiej i Waryńskiego zajęli się natomiast Adam Wirski i Kamil Zezul. Na rogu chłopaki namalowali czerwone pasy. Mają one funkcję ostrzegawczą.

- Na tym skrzyżowaniu dochodzi do wielu stłuczek. Pasy mają sygnalizować kierowcom, aby zachowali ostrożność - mówi Wirski.

Na dalszej części płotu powstało graffiti oraz tajemniczy malunek. Co on przedstawia?

- To tunele czasoprzestrzenne. Odbiorca może uruchomić wyobraźnię i wybrać się w podróż między wymiarami - dodaje Adam. - Zostało nam jeszcze małe miejsce na płocie, ale jeszcze nie wiemy, co tam powstanie.

Oba murale zostaną opatrzone logami sponsorów. Do stworzenia tych prac artyści użyli 80 litrów farb oraz 40 litrów gruntu. W ruch poszły 132 puszki ze sprayami. Na końcowy efekt jeszcze chwilę poczekamy, choć mieszkańcy już przychodzą obserwować prace chłopaków.

- To niesamowite, jak ludzie reagują na to, co tworzymy. Podczas malowania codziennie spotykamy się z pozytywnymi reakcjami przechodniów - zachwala Wirski. - Teraz robimy dwie ściany, chcielibyśmy jeszcze pomalować kolejne trzy w tym roku. Tym razem na Bugaju, Starówce i Piaskach.