Rzadko się zdarza, by podczas 40 minut gry zawodnicy obu drużyn rzucili aż 216 punktów. A takiej sztuki dokonali koszykarze obu zespołów. Zdziesiątkowani przez kontuzje pabianiczanie rozegrali kapitalny mecz i wygrali po raz dziewiąty w tym sezonie.

Do zwycięstwa poprowadzili nas 21-letni Szymon Gralewski i trzy lata starszy Sebastian Szymański. Ten pierwszy zdobył aż 40 punktów i tyleż samo minut spędził na parkiecie, drugi zakończył mecz z 32 „oczkami” na koncie, pewnie wykonując 10 z 10 rzutów osobistych. Pozostałym naszym zawodnikom także należą się słowa uznania. Pokazali wielką siłę charakteru i wolę walki. Tym także wygrywa się mecze!

Mecz rozpoczął się od prowadzenia gospodarzy 5:0, na co celną „trójką” odpowiedział nasz kapitan, Patryk Zawadzki. Za trzy rzucił jeszcze Dominik Jędrzejewski, ale pierwszą kwartę wygrali miejscowi 34:27. Drugą kwartę rozpoczęliśmy od celnego rzutu Macieja Strzelczyka, a w 15. minucie po rzucie za trzy przewaga gdynian wynosiła tylko cztery punkty (47:43). Kanonada z obu stron trwała w najlepsze. Pabianiczanie cierpliwie gonili rywala. Na półtorej minuty przed przerwą Szymański doprowadził do remisu 55:55. Po dwóch akcjach Gralewskiego i osobistych Szymańskiego mieliśmy już sześć punktów przewagi (55:61). Gospodarze zmniejszyli nieco straty, ale na przerwę schodziliśmy prowadząc 57:61.

W trzeciej kwarcie miejscowi odskoczyli już na siedem punktów (72:65), lecz półtorej minuty wystarczyło, by za sprawą Szymańskiego, Gralewskiego i Strzelczyka to PKK’99 wyszło na prowadzenie 72:73. Rzuty za trzy Zawadzkiego i Strzelczyka dały nam ważne punkty, pozwalające wyjść na prowadzenie. Przed ostatnią odsłoną mieliśmy kosz przewagi (88:90).

Czwarta kwarta była niezwykle emocjonująca. Gdynianie szybko wyszli na prowadzenie 93:90. Wtedy ciężar odpowiedzialności za swój klub wzięli na barki wychowankowie: Wojciech Wierzchowski rzucił pięć, a Mateusz Okruszek dwa punkty. Kolejne dwa dołożył Gralewski. Było 96:99. Po chwili Wierzchowski rzucił na 100:101.

W końcówce sprawy w swoje ręce wzięli Gralewski (sześć punktów), Szymański (skuteczne dwa osobiste) oraz Okruszek. Na 45 sekund przed końcem tego szalonego meczu było 103:110. Gospodarze na otarcie łez trafili „trójkę”, ale to pabianiczanie przywieźli do domu komplet punktów! Brawo, Panowie!

Profi Sunbud: Gralewski 40, Szymański 32, Strzelczyk 13, Wierzchowski 10, Zawadzki 6, Okruszek 4, Jędrzejewski 3, Moczkowski 2, Barys.