Jakie dresy damskie wybrać i jak je nosić zgodnie z obecną modą? Czytaj dalej, a na pewno znajdziesz inspirację!
Kobiece dresy - czy to możliwe?
Dresowe komplety lub spodnie zdecydowanie częściej pojawiają się w outfitach fanek stylu sportowego. Jednak współczesna moda jest niezwykle płynna. Poza tym każda z nas czasem ma ochotę ubrać się nieco bardziej na luzie. W takiej sytuacji warto wiedzieć, który dres będzie prezentował się najlepiej. Nie każdy komplet dresowy można uznać za wyjściowy.
Na pewno w stylizacjach codziennych lub imprezowych zrezygnuj z klasycznych, rozciągniętych dresów. Athleisure nie polega na założeniu starych spodni, które zazwyczaj nosisz jedynie wychodząc po bułki. Postaw na dresy, które podkreślą kobiece kształty. Spodnie powinny posiadać podwyższony stan - w ten sposób zaznaczysz wcięcie w talii. Efekt dopełni bluza typu crop-top.
W uniknięciu sportowego charakteru stylizacji pomoże również odpowiedni materiał spodni. Bawełniane, grube dresy kojarzą się głównie z treningami na siłowni. Twoją kobiecość i delikatność podkreślą błyszczące tkaniny np. welur. Jego dodatkową zaletą jest miękkość, która sprawi, że nie będziesz miała ochoty go zdjąć. Dresy damskie z weluru znajdziesz m.in. na: https://www.denley.pl/pol_m_Odziez-damska_Komplety-dresowe-damskie-9303.html.
Granatowy welurowy komplet dresowy damski
Jakie modne dresy damskie królują w tym sezonie?
Zdecydowanie numerem jeden wśród krojów jest wcześniej wspomniane połączenie spodni z podwyższonym stanem i krótkiej bluzy. Jednak warto przyjrzeć się również dresowym joggerom. Od kilku sezonów spodnie o tym kroju opanowują wybiegi i modowe blogi. Nic dziwnego, ponieważ świetnie udają dobrze znane jeansy, chinosy oraz dresy.
Joggery wywodzą się od klasycznych spodni dresowych. Wyróżniają je nogawki zwężane na całej długości, obowiązkowo zakończone ściągaczami. Dresy damskie typu jogger lepiej dopasowują się do sylwetki, co czyni je idealnym wyborem do codziennych outfitów w stylu athleisure. Z kolei trudniej będzie w nich wykonać trening na siłowni, ale coś za coś, prawda?