Wchodzę do studia i… przenoszę się do krainy elfów. Dosłownie. To nie jest mała klitka ze sztucznym tłem i choinką. Zbudowali tu scenografię jak z filmu o Bożym Narodzeniu. Kto? Ekipa studia Obiektywna.

- Jesteśmy zgranym zespołem, wkładamy w naszą pracę serce i pasję – mówi Sonia Langhans, właścicielka.

Poczuj się jak w krainie elfów

Scenografia świąteczna zaczęła powstawać już… w marcu. Czemu tak wcześnie? Bo pracy było mnóstwo. Od wytapetowania ścian i wyłożenia podłogi panelami, przez stworzenie wszystkich zabawek, dobór kolorów i aranżację całości. Za stworzenie czarodziejskiej scenerii jak z zimowego snu odpowiada Sonia i jej zespół, a także przyjaciele, którzy włożyli serce i pracę w studio. O szczegóły zadbała Marta. To umysł kreatywny, osoba do zadań specjalnych. Stworzyła własnoręcznie dekoracje, opaski z rogami reniferów, które dzieci mogą założyć na głowę. To ona przygotowuje piękne, pachnące cynamonem pudełka. Do nich zostaną włożone zdjęcia, które klienci odbiorą przed Gwiazdką.

Dzieci w studiu mogą buszować do woli. Począwszy od pokoju z kominkiem, gdzie czeka ciepły dywan, choinka, misie (część z nich świeci!), miękkie poduchy, dwa fotele. Co dalej? Sanie. Nie byle jakie. Ogromne, ważące ponad 200 kg, a przede wszystkim – prawdziwe – sanie konne. Na drugim piętrze kamienicy.

 - Kupiliśmy je od gospodarza. Z pomocą przyjaciół rozmontowaliśmy, odnowiliśmy, wnieśliśmy w kawałkach do studia – chwali się właścicielka.

Do sań zmieści się cała rodzina, która przyszła na sesję. Można się w nich poczuć jak na prawdziwym kuligu.

Po co cały ten wysiłek? Bo ma być autentycznie. Przy sztucznym tle fotograficznym i jednej plastikowej bombce nie da się poczuć magii świąt. Nie da się też uchwycić jej na zdjęciach. To dlatego zdjęcia świąteczne studia Obiektywna są tak autentyczne, bije z nich radość. Bo dzieci i dorośli świetnie się podczas nich bawią.

- Gdy robimy zdjęcia, rodzice mogą usiąść na wygodnej kanapie, odpocząć i wypić świeżo zmieloną, aromatyczną kawę i poczęstować się „obiektywną” krówką – słyszymy.

Co robi w tym czasie dziecko? Poznaje kolejne elementy niezwykłej scenografii. Może się zanurzyć w „śniegu” (jest go w studiu prawie 10 kg), wysłać list do św. Mikołaja czy pobawić się pierniczkami, przygotowanymi przez pracowite elfy.

Na koniec coś specjalnego: każdy może poczuć się jak kucharz i pobawić w robienie pierniczków. To wszystko w prawdziwej kuchni, zbudowanej w studiu. Miska z mąką to ulubiony element zabawy każdego dzieciaka podczas sesji zdjęciowej. Można nią sypać, brudzić małe i duże noski, ugniatać. A co z bałaganem?

- Tu bałaganić można do woli – mówi Sonia. – Mamy chusteczki, odkurzacz, wszystko posprzątamy.

Pijący kawę rodzic może w każdej chwili dołączyć do zabawy. To ma być sesja rodzinna, więc ilość osób jest nieograniczona. O ich uwiecznienie dbają Sonia i Tobiasz - drugi fotograf. To oni podążają za dzieckiem i bliskimi, improwizują. Zajmują się uchwyceniem tego, co pozornie nieuchwytne – momentów radości, chwil beztroskiej zabawy, zadumy nad świecącą choinką. Tym właśnie jest świąteczna sesja zdjęciowa dla studia Obiektywna – zatrzymaniem jednej chwili już na zawsze.

Przychodzimy do studia i… co dalej?

Choć w Obiektywnej czuć luz i rodzinną atmosferę, wszystko dopięte jest na ostatni guzik. Od kontaktu z klientem przez sesję zdjęciową po ostateczną realizację zamówienia i odbiór odbitek.

- Podczas umawiania się na sesję (mailowo, telefonicznie lub na Facebooku) ustalamy termin i pakiet – mówi właścicielka. – Podpowiadam też, jak przygotować dziecko do sesji: uprzedzić, że będą zdjęcia, błyskające światła, ale też zabawa. Sugeruje, jakie ubrania ze sobą zabrać.

Przed sesją wpłacamy część pieniędzy za wybrany pakiet fotografii. Pakiet dotyczy jedynie ilości zdjęć i odbitek, które otrzymamy z sesji. Czas? Tyle, ile potrzeba.

- Nie poganiamy się nawzajem, nie ma pośpiechu – mówi Sonia. - Między sesjami jest co najmniej godzina czasu. Spokojnie zdążymy wykonać tyle ujęć, by wybrać z nich najbardziej udane. Nawet, jeśli dziecko nie ma akurat humoru czy gorzej się czuje i płacze, narzeka, sesja może być udana, a zdjęcia nieraz zadziwiają rodziców.

Początek sesji zdjęciowej? Zapoznanie z fotografami. Przedstawiają się rodzicom i dziecku, proponują kawę. Jasno mówią, że przestrzeń jest dla dziecka i zachęcają do zabawy. A potem, mimochodem, włączają aparat. I dzieje się magia.

Co, jeśli podczas sesji trzeba dziecko przewinąć, nakarmić? Właścicielka pomyślała także o tym. Na miejscu jest stanowisko do przewijania, a w nim pieluszki, kocyki, kremy. Jest też lodówka i kuchenka mikrofalowa. To miejsce stworzone przez mamę dla rodziców. Sonia ma 4-letniego synka, więc wie, czego dzieciom i rodzicom potrzeba. I umie się z dziećmi dogadać. Stąd widzi, że czasem nawet lepiej, by dziecko przyszło na sesję z dziadkiem czy ukochaną ciocią, niż ze zmęczonym po pracy rodzicem. Bo w studiu wszyscy mają się dobrze bawić. Nawet pracownicy.

- Nasze problemy i zmęczenie zostawiamy za drzwiami – mówi Sonia. – Dla naszych klientów zawsze mamy szczery uśmiech i serce.

I zdjęcia – do odebrania po dwóch tygodniach. W każdym pakiecie odbitki pakowane są w piękne, wykonane ręcznie okolicznościowe pudełko. Ile ich jest? To zależy od klientów. Nawet, jeśli wykupimy pakiet mini, w którym jest 5 ujęć, można dokupić ich więcej. Fotografka drukuje je na miejscu, od ręki.

- Klienci wybierają odbitki dla siebie z 10-15 ujęć – mówi.

W świecie cyfrowym jasne jest, że klient otrzyma nie tylko drukowane zdjęcia. Za pomocą galerii klienta na stronie internetowej, można zdjęcia pobrać na komputer. A w prezencie otrzymać kolaż zdjęć w postaci filmu, idealny np. na Facebooka.

 

Czy to koniec przygody z Obiektywną? Niekoniecznie, bo kto raz przyszedł na sesję, zazwyczaj wraca.

- Te same rodziny przychodzą na sesję ciążową, noworodkową, z okazji chrztu… Bardzo się z tego cieszę, bo to najlepszy pozytywny feedback, jaki można sobie wymarzyć   - mówi Sonia.

To wszystko i wiele więcej ma w ofercie studio Obiektywna (Pabianice, ul. Konstantynowska 7/8, tel. 531 866 460). Zobacz też ich stronę na Facebooku.

Odbierz darmowe zdjęcia z Życiem Pabianic

Dla czytelników Życia Pabianic studio fotograficzne Obiektywna przygotowało prezent. Jaki?

Kup dowolny pakiet sesji gwiazdkowej w pięknym, przestronnym zimowym studiu, a jedno ujęcie plus odbitkę otrzymasz za darmo. Powołaj się na nasz portal zyciepabianic.pl :)

Wesołych Świąt!