ad

Oto kilka sposobów, dzięki którym możesz zmniejszyć ryzyko złapania infekcji. 

  1. Myj ręce

Rękami dotykamy poręczy, klamek, uchwytów w autobusach, czyli rzeczy, z którymi mogły mieć styczność setki osób. Nic więc dziwnego, że patogeny z rąk mogą potem łatwo wniknąć do naszego organizmu. Skuteczną metodą wyeliminowania tego zagrożenia jest mycie rąk. To oczywiste stwierdzenie, ale niestety wiele osób myje dłonie zbyt krótko i nieprawidłowo. W tym przypadku niezwykle ważne są: czas i technika. Po pierwsze, mycie powinno trwać 15-30 sekund, najlepiej oczywiście zbliżać się do tej górnej granicy. Dzieci można zachęcać do 30-sekundowego mycia rąk np. poprzez recytowanie w tym czasie jakiejś rymowanki czy wierszyka. Do mycia rąk powinniśmy używać dużej ilości ciepłej wody i mydła. Należy oczyścić każdą partię rąk: kciuki, wierzch i wewnętrzną część dłoni, nadgarstki, palce. Ręce trzeba starannie spłukać wodą i dobrze wysuszyć. Najlepiej znaleźć w Internecie specjalną grafikę z instrukcją i umieścić ją nad umywalką, tak by stanowiła podpowiedź dla reszty domowników. 

  1. W razie potrzeby stosuj suplementy

Niektóre witaminy i minerały są wręcz niezbędne do prawidłowego funkcjonowania układu immunologicznego. Jeżeli więc z jakichś powodów w naszym organizmie ich brakuje, pomocne mogą okazać się różnego rodzaju suplementy. W okresie grypowym często zaleca się suplementowanie chociażby witaminy D. Pełni ona kluczową rolę w aktywowaniu limfocytów odpornościowych. Co więcej, obniża poziom substancji wywołujących zapalenia, a podwyższa poziom tych, które działają przeciwzapalnie. Tymczasem na niedobór tej niezwykle ważnej witaminy cierpi większość Polaków. Wytwarzana jest bowiem pod wpływem słońca, którego w okresie zimowym w naszej szerokości geograficznej nie ma przecież zbyt wiele. Na szczęście witaminę D pod różnymi postaciami ma na stanie każda porządna apteka internetowa, więc możemy zapełnić deficyt tej substancji, który często pojawia się zimą w organizmie. 

  1. Zmień dietę na zdrowszą

Funkcjonowanie układu odpornościowego w dużej mierze zależne jest od tego, co jemy. Jeżeli wraz z posiłkami nie dostarczymy do organizmu odpowiednich składników odżywczych, wirusy będą miały ułatwione zadanie. Dlatego właśnie tak ważna jest urozmaicona, odpowiednio zbilansowana dieta. Należy jeść dużo warzyw, produktów zbożowych i ryb. W jadłospisie w umiarkowanych ilościach powinny znaleźć się także: mięso, orzechy, nabiał i tłuszcze. Słodycze najlepiej zamienić na owoce. 

  1. Poćwicz i zrelaksuj się 

Kolejny krok w stronę odporności to regularny umiarkowany wysiłek fizyczny. W trakcie ruchu komórki odpornościowe są pobudzane do działania, więc skuteczniej zwalczą intruzów, którzy chcą wniknąć do różnych części organizmu. Nie można zapominać także o relaksie. Stres potrafi potężnie osłabić odporność. Trzeba więc znaleźć skuteczne sposoby na jego poskromienie. Niezwykle ważna jest również odpowiednia długość snu. To właśnie nocą nasz organizm regeneruje się i zyskuje siły do odpierania ataków wirusów i bakterii. 

  1. Unikaj dotykania nosa, oczu i ust

Wirusy grypy wnikają do naszego organizmu poprzez błony śluzowe. Należy więc stanowczo wystrzegać się dotykania twarzy, a zwłaszcza oczu, nosa i ust. Jeżeli musimy to zrobić, najpierw umyjmy dokładnie ręce i użyjmy chusteczki. Potem chusteczka powinna od razu znaleźć się w koszu na śmieci. 

  1. Unikaj przebywania w zatłoczonych miejscach i wśród chorych osób

Jeżeli jest to możliwe, należy całkowicie wystrzegać się kontaktu z osobami chorymi. Wirusy grypy przenoszą się drogą kropelkową, więc o zarażenie nietrudno. Ryzyko zakażenia zminimalizujemy także, unikając zatłoczonych miejsc np. autobusów miejskich. Zdecydowanie warto dotrzeć do miejsca docelowego spacerem albo przynajmniej wysiąść 2-3 przystanki wcześniej, żeby jak najkrócej przebywać w zatłoczonym pojeździe. 

Stare przysłowie głosi, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Najwyższy czas zastosować tę maksymę w praktyce. Wystarczy zmienić kilka codziennych nawyków, żeby ograniczyć ryzyko złapania infekcji.