Po raz kolejny pokłóciła się o „fajki” ze swoim partnerem. Tak, to prawda ten zgubny nałóg inicjuje kłótnie, a także przyczynia się do rozpadów związków. Zatem droga palaczko, mieszkanko naszych pięknych Pabianic, nie rób sobie kolejnych wymówek, rzuć palenie już dziś i to w Dzień Kobiet.

Ciche dni w związku – czy to początek końca?

Według danych zebranych przez British Heart Foundation, okazuje się, że zapach dymu papierosowego to jeden z trzech głównych powodów kłótni w związku, w których tylko jeden z partnerów pali. Palenie papierosów nie tylko przyczynia się do kłótni, ale również do rozpadu związków! Naukowcy z Australijskiego Uniwersytetu Narodowego dowiedli, że ryzyko rozpadu związku, w których tylko jeden partner jest palaczem jest nawet o 90% wyższe niż w przypadku par, w których pali albo obydwoje partnerów, albo żaden z nich. A co z singlami? Okazuje się, że aż 4 na 10 singli nie chce spotykać się z palaczem.

Droga palaczko, mieszkanko Pabianic, jeżeli nie chcesz zadbać o swoje zdrowie, zadbaj o swój związek i rzuć palenie już dziś. Idealny moment na tego typu decyzje nie istnieje, zatem nie czekaj i zmianę w swoim życiu zacznij już dziś - w Dzień Kobiet.

Co zrobić, gdy rzucanie palenia się nie udaje?

Zdecydowana większość palaczy, chce pożegnać się ze zgubnym nałogiem. W 100% to dobra decyzja, która powinna być celem samym w sobie. Niestety, całkowite zerwanie z nałogiem udaje się tylko 1-2 osobom, które podjęły leczenie tego uzależnienia.

Specjaliści od uzależnień są zgodni, w przypadku niepowodzenia w leczeniu osób palących z ich uzależnienia od nikotyny półśrodkiem może być „terapia pomostowa”, na drodze do całkowitego pożegnania się z nałogiem. W ramach wspomnianej terapii, palacze przez jakiś czas zastępują tradycyjnego papierosa produktem z nikotyną jak podgrzewacz tytoniu typu IQOS czy certyfikowanych e-papierosów na płyn. Oba produkty nie wytwarzają dymu, są mniej toksyczne i mogą ograniczać ryzyko zdrowotne u osób palących. Mimo wszystko, nadrzędnym celem jest całkowite pożegnanie się z nałogiem.

Nikotyna nie jest głównym problem palaczy

Zgadza się! Nikotyna uzależnia, ale – podobnie zresztą jak tytoń – nie jest głównym problemem palaczy. Jest nim dym papierosowy. Powstaje on wskutek spalania tytoniu w bardzo wysokiej temperaturze. W dymie znajduje się szereg szkodliwych substancji takich jak substancje smoliste czy tlenek węgla, którego stężenie jest wysokie. Związki te są główną przyczyną rozwoju chorób związanych z paleniem tytoniu, zwłaszcza chorób nowotworowych. Po drugiej stronie barykady są natomiast tzw. „produkty bezdymne”, czyli m.in. podgrzewacze tytoniu. Co o nich wiemy?

„Mamy dowody na to, że produkty heat-not-burn (podgrzewacze tytoniu – dop. red.) powodują znacznie mniejszą ekspozycję organizmu na substancje szkodliwe i potencjalnie szkodliwe, które mogą powodować choroby nowotworowe i choroby układu sercowo-naczyniowego. Dotyczy to zarówno aerozolu, bezpośrednio wdychanego przez użytkowników produktów heat-not-burn, ale też pomieszczeń, w których znajdują się te osoby, co może wpływać na bezpieczeństwo tzw. palaczy biernych znajdujących się w otoczeniu osób używających tego typu produktów. W przypadku IQOS dysponujemy udokumentowanym zmniejszeniem substancji szkodliwych i potencjalnie szkodliwych w porównaniu z dymem tytoniowym docierającym do płuc, a dalej do śródbłonka naczyń krwionośnych, średnio o 90 proc. Decyzja FDA mówi o tym, że mogą one stanowić „mniejsze zło” w porównaniu do palenia tradycyjnych papierosów, ale pod warunkiem, że palacz całkowicie przestanie palić papierosy na rzecz tych produktów (…)” – zaznacza dr hab. n. med. Paweł Balsam, FESC I Katedra i Klinika Kardiologii, Warszawski Uniwersytet Medyczny, w rozmowie z portalem medycznym Medexpress.

Bezdymna alternatywa

Jeżeli nie potrafisz wyrwać się ze szponów nałogu, możesz rozważyć zastąpienie tradycyjnego papierosa jego potencjalnie mniej szkodliwą alternatywą. Niezależnie od tego czy będzie nią e-papieros czy podgrzewacz tytoniu. Oba produkty nie generują dymu, a aerozol. Zatem co je różni? Elektroniczny papieros działa na płyn tzw. liquid z nikotyną. Z kolei coraz częściej popularne wśród palaczy „iqosy” podgrzewają tytoń do temperatury nie wyższej niż 350 stopni Celsjusza, ale go nie spalają.

Oba produkty nie pozostawiają przykrego zapachu na ubraniach, włosach. Nie wytwarzają też żaru ani popiołu. Trzeba jednak pamiętać, że najlepszym, co palacz może dla siebie zrobić, jest całkowite rzucenie nałogu raz i na zawsze.