Wielkie gniazdo osy urządziły sobie w domu starszej pani w miejscowości Wrząca (gm. Lutomiersk). Kobieta nie wiedziała, że zadomowiły się u niej na strychu. Wlatującymi do domu owadami zainteresował się jej syn. Powiadomił służby.

W niedzielę około godziny 11.00 do usunięcia sporych rozmiarów gniazda os ruszyli druhowie OSP Lutomiersk. Mimo odpowiedniego przygotowania, podczas pracy ucierpiał jeden ze strażaków. Został boleśnie pożądlony przez owady.

- Niestety w pewnym momencie działania musieliśmy przerwać, ponieważ kilka rozdrażnionych os dostało się do wnętrza kombinezonu ochronnego - relacjonują druhowie z Lutomierska. - U druha zaczęły występować objawy alergiczne.

Wezwano pogotowie. Zanim przyjechała karetka, poszkodowanym zajęli się koledzy.

Na szczęście, reakcja organizmu strażaka na podane przez ratowników medycznych leki była na tyle dobra, że nie wymagał hospitalizacji.