Tym razem alarm podnieśli mieszkańcy centrum miasta, a dokładniej ul. Waryńskiego. Zainteresowali się losem niewidzianego od dziewięciu dni sąsiada. Pod wskazany adres najpierw przyjechali policjanci.

- Mieszkanie było zamknięte od środka, więc wezwano nas na pomoc. Sforsowaliśmy drzwi przy pomocy podręcznego sprzętu burzącego  - poinformował dyżurny straży pożarnej.
Obawy potwierdziły się. Po wejściu do lokalu odnaleziono ciało 62-letniego mężczyzny.
- Leżał na łóżku w pokoju. Ze względu na widoczne znamiona śmierci nie przystąpiliśmy do reanimacji - dodaje strażak.
Dalsze czynności przejęła policja.
 
Niespełna dwie godziny wcześniej służby ratunkowe interweniowały przy ul. Słonecznej. Przeczytasz o tym tutaj.